Pierwsze znaki szlaku św. Jakuba już są. Gdzie? Na bulwarze

Szlak św. Jakuba to ogólnoeuropejska pielgrzymkowa sieć dróg i ścieżek, która prowadzi pielgrzymujących z krajów bałtyckich przez Polskę, Niemcy, Szwajcarię i Francję do grobu apostoła do katedry w Santiago de Compostela w północno-zachodniej Hiszpanii.

- Odcinek głogowski szlaku św. Jakuba ma swój początek strony polnej drogi - przedłużenie ul. Perseusza na os. Kopernika - z kierunku Kurowic, dalej przez Brzostów i wzdłuż ul. Lipowej, następnie z ul. Sikorskiego, w kierunku kościoła św. Klemensa, ul. Przemysłowa, w stronę Alei Wolności, dalej w kierunku Bramy Brzostowskiej i przy Muzeum Archeologiczno- Historycznego w Głogowie. Następnie szlak przechodzi przez Odrę i most drogowy, w kierunku Kolegiaty na Ostrowie Tumskim - wyjaśnia regionalista Dariusz Czaja. Według najnowszych trendów w miastach z atrakcjami turystycznymi prowadzi się alternatywny szlak, aby umożliwić pielgrzymom ich zwiedzanie.

W Głogowie także powstanie więc również turystyczna pętla. Na wysokości muzeum znajdzie się takie rozgałęzienie na Stare Miasto i Bulwar Nadodrzański. A uroczystości związane z otwarciem tego szlaku planowane są już we wrześniu.

I tak zamontowany zostanie postument kamienny o wysokości 90 cm, wykonany z piaskowca kwarcowego. A także planując montaż trzech tablic kamiennych o wymiarach ok. 40 cmx60 cm wraz z symbolem muszli św. Jakuba z elementami z brązu, oznaczone logo KGHM oraz herbem Głogowa, 18 oznaczeń poziomych ze znakiem muszli św. Jakuba (10 szt. w istniejących oraz 8 szt. w nowych płytach kamiennych o wym. 48 cm x 48 cm x 6 cm w ciągach komunikacyjnych). Będzie to kosztowało w granicach 54 tys. zł z czego 20 tys. zł to dofinansowanie z Fundacji KGHM-u.

Pierwsze elementy tego szlaku już są - na bulwarze. - Znaki poziome będą w kostkach granitowych. Na samym bulwarze będzie ich około dziesięciu. Jak go wykonać? Najpierw trzeba przygotować odpowiednio kostkę - przede wszystkim ją oczyścić. Nadać jej odpowiedniej temperatury, potem nałożyć specjalną folię i piaskować. Na końcu jest malowanie. Zrobienie takiej jednej kostki trwa około godziny. Można powiedzieć, że to będą niezniszczalne znaki - Mateusz Ciemny, który prowadzi w naszym mieście zakład kamieniarski.
RED