Mieszkańcy bloku przy ul. Królewskiej interweniują, bo rano (25.01.) zbudził ich hałas. Piły poszły w ruch. Wycięto kilka drzew. - A dawały tyle cienia - mówią nam pytając również o to czy w ich miejsce zostaną nasadzone nowe drzewa.
Mateusz Kowalski, rzeczni Spółdzielni Mieszkaniowej Nadodrze się dziwi, bo... drzewa przy tej ulicy zostały usunięte na wniosek mieszkańców. - Zanim do tego doszło, informacja o takim zamiarze została umieszczona w gablotach - przypomina sobie. - Na wycinkę otrzymaliśmy zezwolenie. Wyciętych zostało kilka drzew, w tym kilkunastometrowa topola, które znajdowały się w pobliżu placu zabaw. Były one w słabej kondycji, zagrażały bawiącym się w pobliżu dzieciom. Stąd decyzja o ich usunięciu. Jak zawsze w takiej sytuacji dokonane zostaną nowe nasadzenia. Dodam, że w tym samym czasie na osiedlu Piastów Śląskich A wycinkę prowadził również urząd miejski - wyjaśnia.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz