Zamknij

Po wybuchu w rozlewni gazu pracownicy firm są uwięzieni na ul. Portowej w Głogowie

17:07, 24.05.2023 . Aktualizacja: 18:04, 24.05.2023
Skomentuj

– Całe szczęście, że te dwie największe butle nie wybuchły, bo pożar byłby i u nas – mówi Paulina Juras właścicielka placu ze składem opału przy ul. Portowej. To dokładnie naprzeciwko rozlewni gazu, w której doszło do eksplozji i pożaruPrzy tej uliczce siedziby ma wiele firm, a było tuż po godz. 13, więc pracownicy byli na miejscu.

W składzie opału najpierw zobaczyli kłęby dymu, po chwili buchnął ogień i usłyszeli kilka eksplozji. Tuż za płotem. Na ich placu było wtedy siedem osób. Jak opowiada pani Paulina, szybko odjechali samochodami zaparkowanymi jak zwykle przy płocie od strony pożaru i uciekli na koniec placu. W strachu patrzyli, jak eksplozja wyrzuca wysoko w powietrze butle, zadaszenie i płyty.

Nikomu z nich nic się nie stało, choć obawiali się, czy pożar nie przeniesie się na ich teren. To kilkanaście metrów. – Popękały nam ściany w biurowcu – Paulina Juras nie ukrywa , że to było straszne przeżycie, które dla niej jeszcze się nie skończyło. Nie może wyjechać samochodem z firmy na zamkniętej ul. Portowej. – Musimy czekać – dodaje. Na miejscu nadal pracuje policja i prokurator. Przejazd przed wiadukt i ul. Rudnowską jest już otwarty.

(GH)

 
 
 
 
(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%