Od razu wskoczyli na scenę i pokazali, że choć mówią w wielu językach, to muzykę rozumieją wszyscy! Grupa artystyczna Heart Global zawitała dziś (29.05.) do I Liceum Ogólnokształcącego w Głogowie, gdzie dali prawdziwy pokaz muzyczny i porwali uczniów do tańca. Potem odwiedzili też Szkołę Podstawową nr 12 w Głogowie. A już w środę o 19. będzie można zobaczyć ich w głogowskim MOK-u!
Uczniowie z głogowskich szkół mieli okazję porozmawiać i nauczyć się niesamowitych ruchów tanecznych od niezwykłych ludzi z całego świata. Członkowie Heart Global pochodzą z Anglii, Irlandii Północnej, Japonii, Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Włoch, Danii, a nawet Karaibów czy Malezji. Okazuje się, że bariera językowa nie jest przeszkodą, kiedy wszyscy dobrze się bawią. To już czwarta edycja podróży Heart Global. Poprzednie edycje były podróżami po Japonii i Stanach Zjednoczonych. Pierwszy raz muzycy swoją dobrą energią podbijają Europę.
– Chcieliśmy pokazać uczniom radość z muzyki, tańca, wyrażania siebie przez to i po prostu dobrej zabawy – mówi Dzed, który pochodzi z Anglii. – Gramy każdą muzykę, od rocka, przez blues po hip-hop, dosłownie wszystko. Uczniowie bardzo szybko łapali tę dobrą energię i nie bali się z nami tańczyć. Poprzednio byliśmy w Niemczech, potem na Litwie, wróciliśmy do Niemiec i teraz odwiedzamy Polskę. Dla nas to również fantastyczna przygoda i cieszymy się, że możemy dzielić się radością i pasją do muzyki – opowiada. Artyści bardzo chętnie poznają też język polski i następną szkołę witają zwrotami, których nauczyli się w poprzedniej. – Wiemy, jak powiedzieć "dzień dobry", "impreza", "do widzenia" i "pięknie", bo właśnie tak jest podczas naszych spotkań: pięknie – podkreśla Dzed.
Podczas spotkania artyści śpiewali i tańczyli. Potem uczniowie mogli wybrać, z którym tancerzem poczuli najsilniejszą więź i nauczyć się paru ruchów podczas zajęć grupowych. Pojawiły się też różne instrumenty. Zarówno znany keyboard, jak i całkowitą nowość dla uczniów: afrykański bęben djembe. Grał na nim Ian. – Gram na djambe od jakiegoś roku, ale wciągnąłem się w to bardzo i chcę się podzielić tą pasją. Dlatego ciekawskim też daję na nim trochę pograć – mówi Ian otoczony przez uczniów zainteresowanych bębnem.
– Młodsi są trochę bardziej nieśmiali, ale i z nimi nawiązujemy kontakt – śmieje się Andrew z Tennessee w Stanach Zjednoczonych. – Choć najmłodsze dzieci nie umieją jeszcze dobrze mówić po angielsku, dogadujemy się z pomocą tłumaczy, albo pokazujemy sobie fajne rzeczy. Jeden chłopczyk pokazał mi swoją koszulkę z Gwiezdnych Wojen i od razu się zrozumieliśmy, bo też uwielbiam te filmy. Z czasem ci nieśmiali też trochę potańczą – zapewnia.
– Ogólnie bardzo nam się podobało, zarówno trochę ruchu, jak i możliwość użycia języka angielskiego w praktyce. Poczuliśmy więź z Lisą, która nauczyła nas swoich ruchów tanecznych – opowiadają Hania, Wiktoria, Oliwier, Nikola i Patryk.
(BL)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz