Zamknij

Zawody strzeleckie o puchar księdza proboszcza

17:12, 25.06.2023 . Aktualizacja: 09:06, 26.06.2023
Skomentuj
reo

Nawet trzylatki postrzelały sportowo na zawodach strzeleckich zorganizowanych przez księdza proboszcza z Białołęki. I o to właśnie chodziło, aby od dziecka zachęcać do nauki strzelania i aby propagować tę zapomnianą przez jakiś czas umiejętność. A przecież strzelanie może się przydać... Co pokazuje obecna sytuacja międzynarodowa. 

Ksiądz Sebastian Kluwak, proboszcz parafii w Białołęce pod Głogowem, właśnie z taką myślą zorganizował zawody strzeleckie o puchar proboszcza im. kapitana Tadeusza Grzegorzewskiego w niedzielę (25.06) w Golkowicach nad Odrą. Można powiedzieć, że wstrzelił się nimi w obecną sytuację także pod tym względem, że kapitan Grzegorzewski dostał Virtuti Militari za udział w wojnie polsko-bolszewickiej. Wiadomo, że obsługiwał wtedy CKM. Zaraz po wojnie mieszkał w Białołęce i był kierownikiem PGR – u, ale w 1949 r. zginął w niewyjasnionych okolicznościach i został pochowany bez pogrzebu pod murem na cmentarzu koło kościoła. Ksiądz Kluwak odkrył jego mogiłę i sprawił, że pamięć o Grzegorzewskim ożyła. Nie tylko dlatego, że przy pomocy Instytutu Pamięci Narodowej postawił mu nowy pomnik, ale także przez takie zawody jak w niedzielę.

Nie można być bezbronnym i trzeba się uczyć strzelać w takiej sytuacji, jaką mamy obecnie

– zachęca ksiądz proboszcz, który sam świeci przykładem. - Ksiądz u nas trenuje strzelanie – potwierdzili działacze Akademii Sportów Obronnych, którzy przeprowadzili zawody w Golkowicach.

Do udziału w zawodach przez stronę internetową zapisało się ponad 100 osób. A na miejscu przychodzili jeszcze kolejni chętni. Ksiądz w końcu zablokował zapisy.

Ksiądz nas potrafi skrzyknąć. Gdyby nie on, to nic by się tu nie działo. Sami się zgłaszamy. Każdy wie co ma robić. Jesteśmy jak zgrana drużyna

– przyznała Agnieszka Homska z Białołęki, która co prawda nie brała udziału w zawodach strzeleckich, ale pomagała przygotować posiłek. Bo ksiądz zorganizował także pieczenie kiełbasek, napoje, dmuchańce dla dzieci i kurtynę wodną, którą zrobili strażacy z OSP.
Zawody odbyły się w trzech kategoriach wiekowych: dla dzieci do lat 6, do lat 14 oraz dla młodzieży i dorosłych. Tak, strzelały nawet trzylatki. Konkurencja strzału z karabinka pneumatycznego do tarczy – dla każdego uczestnika, natomiast rzut granatem miał być tylko dla dorosłych.

(DN)

 

 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%