Wracamy do tematu arsenu w Głogowie. Dostaliśmy odpowiedź z Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska z wyjaśnieniem, dlaczego wydano alarmujący komunikat o możliwych przekroczeniach arsenu w pyle zawieszonym PM 10 w naszym mieście do końca roku.
Regionalny Wydział Monitoringu we Wrocławiu 28 czerwca br. poinformował w alercie, że analiza wyników arsenu w pyle zawieszonym PM 10 ze stacji w Legnicy przy al. Rzeczpospolitej oraz w Głogowie przy ul. Wita Stwosza za okres od 1 maja 2022 r. do 30 kwietnia 2023 r. wskazała, że w tym roku istnieje ryzyko przekroczenia średniorocznego poziomu docelowego dla arsenu na terenie dwóch miast: Głogowa i Legnicy. Stężenie może przekroczyć dopuszczalne 6 ng/m3. GIOŚ przewiduje, że czas występowania ryzykownego stanu może trwać od 28 czerwca do końca tego roku. Jako przyczynę podał emisję ze źródeł przemysłowych.
Zapytaliśmy GIOŚ, dlaczego wydał taki alert, skoro przekroczenia arsenu są w Głogowie od lat. Co tam 6?! W 2021 r. odnotowano nawet 45,7 ng/m3!
Wydanie powiadomienia ma charakter prewencyjny i jego głównym celem jest powiadomienie zarządu województwa i wojewódzkiego centrum zarządzania kryzysowego o ryzyku, czyli potencjalnej możliwości wystąpienia w 2023 r. przekroczenia poziomu docelowego na obszarze miasta Głogów. Wydanie komunikatu nie oznacza, że zaistniała sytuacja zagrożenia, jest to informacja dla organów odpowiedzialnych za ochronę powietrza na danym obszarze
- poinformował Michał Nurzyński z Biura Dyrektora Generalnego. Zapytaliśmy także, z jakich źródeł pochodzi trujący arsen – z jakiego konkretnie przemysłu. Czy może chodzi o Hutę Miedzi Głogów? Nie otrzymaliśmy jednak jednoznacznej odpowiedzi. GIOŚ przytoczył jedynie uchwałę sejmiku dolnośląskiego w sprawie przyjęcia programu ochrony powietrza dla stref w województwie dolnośląskim, w których w 2018 r. zostały przekroczone poziomy dopuszczalne. W programie tym wskazano na przemysłowy charakter zanieczyszczenia.
Pierwsze przekroczenie poziomu docelowego arsenu w pyle zawieszonym PM10 wykazano w roku 2013, w którym rozpoczęto badania tego zanieczyszczenia w ramach Państwowego Monitoringu Środowiska
- przyznał GIOŚ. To oczywiście dotyczy Głogowa.
Arsen bada się od 2013 r. i od początku w Głogowie znacznie przekraczał dopuszczalne normy. W 2017 r. - gdy remontowano Hutę Miedzi Głogów – średnioroczne stężenie wynosiło aż 30, co stanowiło 500 proc. dopuszczalnej normy. Gdy w hucie postawiono nowy piec zawiesinowy, znacznie spadło – do 11,7 w 2019 r. i 8,23 w 2020. W latach 2021 – 2022 utrzymywało się na ustabilizowanym poziomie ok. 10 – 11 w ciągu roku. Zdarzały się jednak wahnięcia: w 2021 roku odnotowano najwyższy poziom 45,1 (możliwe, że było to w czasie awarii w hucie). Są to dane przekazane nam przez urząd miasta.
Chciałbym podkreślić, że gmina miejska Głogów podjęła pionierskie działania z zakresu przeciwdziałania arsenowi, gdy na szczeblu wojewódzkim i krajowym żadna instytucja nie była przygotowana, aby pomóc w jakimkolwiek kierunku interwencji. Od momentu uzyskania twardych danych o stężeniu systematycznie uruchamiane były kolejne programy profilaktyczne i zdrowotne skierowane do mieszkańców. W latach ubiegłych wykonano pionierskie badania diagnostyczne mieszkańców Głogowa, polegające na oznaczaniu arsenu całkowitego w organizmach
– poinformował prezydent Głogowa Rafael Rokaszewicz. Osobom z przekroczeniami zapewniono specjalistyczna opiekę lekarską w Miedziowym Centrum Zdrowia oraz w razie potrzeby w klinice we Wrocławiu. Prezydent podkreślił, że KGHM Polska Miedź sukcesywnie finansuje badania profilaktyczne i zdrowotne skierowane do głogowian.
(DN)
0 0
Gdy powstaje zadyma z tego powodu ożywiają się odpowiednie służby KGHM a spółka informuje o inwestycjach mających zmniejszyć problem. Potem cisza do następnych komunikatów o zagrożeniu. Czy ładują nas aż miło? Czy myślą że PiS wyprał mózgi wszystkim, a może biorą w tym udział?