Liczba pracujących emerytów wzrosła prawie o połowę. Większość z nich to kobiety

W ciągu ostatnich ośmiu lat liczba pracujących emerytów wzrosła w Polsce o ponad 40 proc. Wśród tego grona 57,5 proc. to kobiety. Emeryci najczęściej pracują na umowach o pracę, ale wielu z nich decyduje się na założenie własnej działalności. Według statystyk ZUS, własną firmę prowadził co trzeci pracujący emeryt.

Jak informuje rzeczniczka dolnośląskiego oddziału ZUS, w grudniu 2022 r. 826 tys. osób z ustalonym prawem do emerytury podlegało ubezpieczeniu zdrowotnemu z tytułu innego niż bycie emerytem. To właśnie ta liczba wskazuje rzeczywistą liczbę emerytów, którzy pobierają świadczenia, a do do tego jeszcze pracują. 

Co trzeci pracujący emeryt to biznesmen albo biznesmenka 

Spośród tych 826 tys. osób aż 536,3 tys. podlegało także ubezpieczeniom emerytalno - rentowym, co oznacza, że prócz obowiązkowej składki zdrowotnej, zdecydowali się nadal płacić składki, których płacić nie musieli. Dlaczego? Dlatego, że wpływają one bezpośrednio na wysokość świadczenia emerytalnego.  

Senior, który zakłada własną firmę może, ale nie musi płacić pełnych składek do ZUS. Obowiązkowa jest dla niego składka zdrowotna. Także z tej składki są zwolnieni seniorzy, których dochody są bardzo niskie. Natomiast składki na ubezpieczenie emerytalno – rentowe są dla emeryta prowadzącego firmę dobrowolnie

– wyjaśnia Iwona Kowalska - Matis regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku i dodaje, że gdy senior zdecyduje się na dobrowolne opłacanie ubezpieczeń emerytalnych i rentowych, to musi również pamiętać o ubezpieczeniu wypadkowym, które wtedy staje się obowiązkowe.

Jedni emeryci pracują, bo lubią swoją pracę i chcą pozostać aktywni najdłużej, jak się da, a inni dlatego, że muszą, by związać koniec z końcem. ZUS nie prowadzi statystyk na poziomie powiatów, dlatego mamy liczby dotyczące tylko Dolnego Śląska, gdzie średnia emerytura wynosi obecnie 2,8 tys. zł, Skrajnymi rekordzistami są natomiast wrocławianie. Jeden z nich otrzymuje najniższą emeryturę wypłacaną w dolnośląskim oddziale ZUS, która wynosi 4 grosze.

Wysokość świadczenia naliczana jest na podstawie zgromadzonych składek. Aby otrzymać najniższą emeryturę gwarantowaną w wysokości 1588 zł mężczyzna musi udokumentować 25 lat stażu pracy, a kobieta 20 lat. Wówczas bez względu na zgromadzony kapitał, wypłacane jest świadczenie w takiej właśnie wysokości 

- wyjaśnia Iwona Kowalska - Matis.

Najniższa emerytura na Dolnym Śląsku to 4 grosze miesięcznie

Beneficjent najniższego świadczenia na Dolnym Śląsku ma prowadził własną działalność gospodarczą i udokumentował jeden miesiąc pracy, za który odprowadził do ZUS składkę w wysokości 1,01 zł.    

Rekordzista z drugiego końca listy, czyli pobierający najwyższą emeryturę na Dolnym Śląsku,  to były pracownik naukowy, ale jak ustaliliśmy - nie był to wykładowca wyższej uczelni.  Jego miesięczna emerytura wynosi 29 tys. 877 zł i 81 groszy.    

Ponad 40 tys. zł wynosi najwyższa emerytura w Polsce, a najniższa to tylko 2 grosze.

Gdy młody człowiek pyta mnie, jaką będzie miał w przyszłości emeryturę wtedy odpowiadam mu, że taką jaką sobie wypracuje. Kiedy składamy wniosek o emeryturę po osiągnięciu wieku emerytalnego wtedy kwota, jaką zgromadziliśmy na indywidualnym koncie emerytalnym jest dzielona przez ilość miesięcy naszego dalszego życia

- dodaje Iwona Kowalska-Matis. Wspomniana prognozowana liczba miesięcy życia jest zmienna, dlatego, gdy w czasie epidemii statystyczna długość życia się skróciła, osoby przechodzące wówczas na emeryturę mogły liczyć na wyższe świadczenia. W 2023 roku ogłoszone przez GUS tablice dotyczące średniej długości życia mężczyzn i kobiet wynoszą 254,3 miesiąca dla 60 latków i 210 dla 65 latków. 

Branże, w których najczęściej pracują emeryci to: 

• opieka zdrowotna

• pomoc społeczna

• handel

• edukacja

Średni wiek pracujących emerytów wyniósł 67,1 lat. Dla mężczyzn było to 68,6 lat, dla kobiet – 65,9 lat. Wśród pracujących emerytów płacących składki zdrowotne największą grupą są osoby pracujące na umowę o pracę - 39,1 proc., prowadzące pozarolniczą działalność - 29  proc., a osoby pracujące na umowę zlecenie – 26 proc.. Wśród tych, którzy płacą dodatkowo składki emerytalno - rentowe, 59,1 proc. to pracownicy etatowi, a osoby pracujące na umowę zlecenie to 35 proc.

(EI)

\