Ale zaskoczenie na stacji PKP w Głogówku w gminie Kotla koło Głogowa. Dzisiaj pociągi odprawia „prawdziwy” dyżurny ruchu, w mundurze kolejarskim i w czapce, tak jak to było przed wielu laty. Ma nawet lizak, macha nim do pociągów. Wszyscy są w szoku. Czegoś takiego już dawno nie widzieli. A to Marek Michalski jest taki pomysłowy i w ten sposób obchodzi 44 – lecie swojej pracy na kolei. W pełnym umundurowaniu na stanowisku.
Marek Michalski (63 l.) z Głogowa od 44 lat jest kolejarzem, dyżurnym ruchu. Przyjęli go do pracy w PKP 25 września. Dziś to jest PKP PLK. Pracował przez 20 lat na nastawni w Głogowie, ale także na różnych stacjach kolejowych – w sumie na 17 posterunkach. Teraz jest dyżurnym ruchu na stacji w Głogówku, gdzie zatrzymuje się pociąg osobowy z Głogowa do Leszna i z powrotem. A także jeżdżą pociągi towarowe.
Służba kolejarska już od dawna nie jest mundurowa. Kolejarze przychodzą do pracy po cywilnemu, ale pan Marek zachował zarówno mundur kolejarski, jak i czapki. Ma kilka, ostatnia obowiązująca to rogatywka. Bardzo o nie dba i jest do nich przywiązany. Mundur i czapkę zakłada tylko dwa razy w roku – właśnie żeby uczcić rocznicę 25 września oraz 25 listopada, na św. Katarzyny, patronki kolejarzy. Wtedy robi kolejarskie show. Wszyscy są w szoku. Pasażerowie robią sobie nawet z nim zdjęcia, bo takiego umundurowanego kolejarza już nigdzie się nie zobaczy. Od zaskoczonej kierowniczki jednego z pociągów dostał w prezencie gwizdek kolejowy.
Lizak zrobił sobie sam, na wzór tych, które kiedyś używali dyżurni ruchu. Na dodatek pan Marek ma mundur ze specjalnymi guzikami. Zabytkowymi, przedwojennymi, mosiężnymi, które kupił w Poznaniu na giełdzie. Do tego ma zegarek kieszonkowy na łańcuszku, z 1930 roku, z hologramem PKP na odwrocie, który kupił okazyjnie.
Kolej zafundowała swoim kolejarzom takie zegarki w 1930 i 1935 roku. I ja taki jeden zdobyłem. Jest po renowacji, sprawny, punktualny
zapewnia.
Całe życie pracuję na kolei. I dziękuję za to Bogu
cieszy się pan Marek, który swoją pracę bardzo lubi i się nią pasjonuje. Co chyba widać.
Wiele się na kolei pozmieniało. Jest postęp, elektronika, pracujemy przy komputerach. I już nie odprawiamy pociągów
żałuje. Marek Michalski dyżurował w pełnym umundurowaniu, w białej koszuli i pod krawatem, przez całą zmianę dzienną w poniedziałek. Tak pięknie kiedyś wyglądali kolejarze...
(DN)
Tajemnica koszenia na Poczdamskiej w Głogowie
Zabetonować i będzie parking, na co komu te trawy ? jak są koszone to w lato wiecznie klepisko i uschnięta trawa.
Ktoś
18:31, 2025-09-16
Rodzice małego dziecka srżą się na SOR w Głogowie
Panie prezesie proszę zrobić porządek z tą wredną babą przy okienku. ona nie nadaje się do kontaktu z ludźmi. Może w archiwum ?
Pacjentka
18:16, 2025-09-16
Rodzice małego dziecka srżą się na SOR w Głogowie
Nie wiem czy jest się czym chwalić panie prezesie skoro należy zacząć od wrednego personelu i nie mam na myśli lekarzy tylko panią,która siedzi przy okienku i kwalifikuje pacjenta. Bardziej okrutnej i bez kultury osoby już dawno nie spotkałam. Mąż został przyjęty przez lekarza i usłyszał od tej pani, że jeśli od niej miałaby zależeć wizyta mojego męża to ona odeslalaby go do domu. Na szczęście w tym przypadku lekarz podjął prawidłowa decyzję widząc co się dzieje z mężem. Jednak ile było przypadków że to właśnie ta niekompetentna osoba zdecydowała o czyimś losie. Panie prezesie nie sprzęt jest najważniejszy i pomieszczenia. Nikt nie chce w tym szpitalu pracować. Czy Pan tego nie widzi... ciekawe czemu. W drugim przypadku pacjent zgłasza się ze skierowaniem na oddział (pilne) i zostaje odesłany do domu bo wg personelu nie ma potrzeby hospitalizacji. Po co nam ten SOR skoro powinna być izba przyjęć, jak w przypadku Lubina i Nowej Soli. Tam nie problemu z przyjęciem na oddział.
M
16:55, 2025-09-16
Rodzice małego dziecka srżą się na SOR w Głogowie
Mojego ojce odesłali z zawalem.nawet EKG nie zrobili, mimo że miał silny ucisk w klatce i źle się czul. Odesłali go do przychodni. Po kilku miesiącach przy okazji innego badania okazało się,że przeszedł zawał. Nagłaśniać te wszystkie sprawy może się wezmą za to co tu się dzieje.
Niestety
16:30, 2025-09-16
1 0
Bardzo Fajnie. Pozdrawiam ,wszystkiego dobrego.
0 0
Takich Kolejarzy z pasją i poczuciem humoru nam potrzeba. Niech żyje!?
1 0
Co za bzdury, w Zbąszynku wszystkie pociągi osobowe wyprawiane są przez Dyżurnych Ruchu choć niestety już niedługo.
0 0
Tak powinno być dalej. Dzisiaj dyżurni (w Toruniu) biegają z rozkazami jak psy gończe od pociągu do pociągu a jak człowiek zapyta o pociąg to nerwowo odpowiadają co im ślina na język przyniesie. Ludzie gdxie jest prawdxiwa kolej!!!
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz