Koniec kariery! Ten szczypiornista zdobywał medale również w Chrobrym Głogów. Jurecki: Game over

Legenda polskiej piłki ręcznej Michał Jurecki, były zawodnik Chrobrego Głogów, zakończył sportową karierę.– Game over – napisał krótko w mediach społecznościowych Michał Jurecki, reprezentant Polski, który obwieścił tym samym koniec sportowej kariery – kariery długiej, pięknej i zakończonej wieloma medalami.

Chwilę później na stronie Azotów Puławy, czyli ostatniego jego klubu (Superliga), ukazała się krótka informacja, że umowa została rozwiązana za porozumieniem stron. To jeden z najwybitniejszych szczypiornistów w historii piłki ręcznej w Polsce. Legenda reprezentacji, ale i Chrobrego Głogów.

Michał Jurecki dołączył do Chrobrego z Tęczy Kościan w 2003 roku. To właśnie głogowski klub był jego pierwszym zawodowym w karierze i tutaj rozwinął skrzydła. Oczywiście grał u nas wraz ze swoim bratem – kołowym Bartoszem. Doskonale pamięta to Wojciech Łuczyk, kolega z drużyny.

Kiedy przyjechałem do Głogowa, to Michał stawiał pierwsze kroki w dorosłym, prawdziwym handballu

– wspomina.

– Był niesamowicie sprawny fizycznie, silny i szybko się uczył. Chciał grać – dodaje, że w zespole dostał nawet ksywkę „Młody”.Przełomowym momentem w karierze Jureckiego był sezon 2005/2006, bo właśnie wtedy Chrobry wywalczył srebrny medal mistrzostw Polski. A to najważniejszy sukces w historii głogowskiego klubu.

U boku braci Jureckich grali m.in. Marek Świtała, Paweł Piwko, Adrian Marciniak, Przemysław Pitoń, Mikołaj Szymyślik, Grzegorz Piotrowski. Zresztą Bartosz Jurecki był kapitanem drużyny. Michał z Głogowa trafił do Kielc. Następnie karierę kontynuował w niemieckich klubach: HSV Hamburg, TuS N-Lübbecke i SG Flensburg-Handewitt. W międzyczasie wrócił do Kielc, karierę kończył w Azotach Puławy. Wygrał Ligę Mistrzów, siedem razy mistrzostwo Polski, dziewięć razy Puchar Polski.

W reprezentacji narodowej wystąpił w 198 meczach rzucając w nich 547 bramek – wywalczył trzy medale mistrzostw świata.– Wyciągnął praktycznie wszystko oprócz medalu olimpijskiego... do którego było bardzo blisko. Michał jest bardzo sympatycznym kolegą. Z tego co wiem będzie dalej związany z piłką ręczną, teraz już w innej roli, bo dyrektora sportowego w Kielcach – mówi Wojciech Łuczyk, który właśnie z Michałem Jureckim odbierał srebro mistrzostw Polski. Jedno jest pewne – Głogów nie zapomni o legendzie. 

(MK)

Fot. Nadesłane