Zamknij

Bolesław Bałd: Kolarstwo ma wiele problemów. Za naszą dyscypliną ciągną się od kilkudziesięciu lat nierozstrzygnięte sprawy

12:23, 28.11.2023 . Aktualizacja: 12:28, 28.11.2023
Skomentuj

Szkoleniowiec TC Chrobrego Głogów Bolesław Bałd został doceniony. Polski Związek Kolarski nadał mu srebrną odznakę „Za Zasługi dla Sportu". Satysfakcja jest duża, ale on widzi wiele problemów przed polskim kolarstwem.

[ZT]151593[/ZT]

Uroczystość wręczenia wyróżnienia miała miejsce w Warszawie podczas konferencji trenerów Polskiego Związku Kolarskiego W ciągu dwóch dni jej uczestnicy mieli okazję zapoznać się tematami, mającymi istotne znaczenie w trenowaniu kolarzy. Sprawy dotyczyły m.in. kontroli masy ciała, jak również radzenia sobie ze stresem. Oczywiście, był też czas na podsumowanie minionego sezonu oraz podziękowania dla zasłużonych szkoleniowców. A jednym z nich był Bolesław Bałd, któremu odznakę wręczył prezes PZKol Rafał Makowski.

Tego typu odznaczenia są podziękowaniem za wkład pracy przede wszystkim z dziećmi i młodzieżą

– mówi trener.

W naszym przypadku chodzi o wieloletnie utrzymywanie grupy orlikowskiej, co jest bardzo trudne pod względem organizacyjnym oraz finansowym. W Polsce takich grup pozostało niewiele

– dodaje. 

Bałd był czynnym kolarzem MZKS-u Chrobrego Głogów w latach 1975-87. Brał udział w wyścigach krajowych i zagranicznych. Do najważniejszych zalicza bardzo popularny i prestiżowy Wyścig Dookoła Polski, który po latach przekształcił się w Tour de Pologne. W 1987 r. zajął się szkoleniem młodzieży, co trwa do dziś. Jest pasjonatem kolarstwa, a na sercu leżą mu nie tylko wyniki jego podopiecznych, ale w ogóle przyszłość polskiego kolarstwa. A ta jak na razie nie wygląda różowo.

Za naszą dyscypliną ciągną się od kilkudziesięciu lat nierozstrzygnięte sprawy związane z nadużyciami finansowymi oraz obyczajowymi

– twierdzi Bolesław Bałd. 

Pozostało w tym względzie wiele zaniedbań, co z kolei spowodowało odcięcie kolarstwa od ministerstwa sportu. Sprawy wyjaśniające toczą się latami i mamy stagnację

– dodaje trener. 

Jego zdaniem, cierpi na tym kolejne młode pokolenie kolarzy, które w najważniejszym wieku juniorskim i orlikowskim nie może liczyć na finansowe wparcie, przez to grupy się rozpadają.

Również sami działacze kolarscy nie działają wspólnie i racjonalnie. Część z nich wykorzystując ten chaos i zamieszanie, szarpie dla siebie ze związku co się da tylko dla siebie

– mówi.

Zwrócił jednak uwagę, że po wyborach i rychłej zmianie władzy pojawiło się światełko w tunelu. Na razie wszyscy czekają na utworzenie rządu z obecnej opozycji.

Wiem, że w Warszawie są już prowadzone rozmowy z osobami, które prawdopodobnie zasiądą w ministerstwie sportu. Nasi działacze, to w zdecydowanej większości młodzi ludzie, którzy z tamtymi aferami nie mają nic wspólnego i stąd szansa na poprawienie relacji

– podkreśla, że jego zdaniem powinno się postawić granicę na 2023 r. i rozpocząć cały cykl współpracy od 2024 r.

Poprzednie sprawy muszą być koniecznie rozliczane i rozliczone, i kto ma pójść siedzieć, to nie niech idzie, ale teraz trzeba się też skupić na szkoleniu młodzieży, bo tak naprawdę na tym cierpi tyko ona

– zauważa trener.

Sezon kolarski jest już zakończony, ale podopieczni Bolesława Bałda już w grudniu rozpoczną przygotowania do 2024 r.

(KZ, fot. archiwum)

 
 
 
 
(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%