Kontuzja mocno pokrzyżowała plany lidera KGHM SPS Chrobrego Głogów. W obecnym sezonie siatkarze KGHM SPS Chrobrego Głogów radzą sobie słabiej – zajmują przedostatnie miejsce w Tauron 1 Lidze. Walczą o utrzymanie na zapleczu Plusligi. Niestety w ostatnich tygodniach trener Dominik Walenciej nie może skorzystać z najbardziej doświadczonego pod siatką zawodnika. Mowa o Krzysztofie Antosiku, który jest ulubieńcem kibiców. Na swoim koncie ma ponad 500 meczów w 1 Lidze. Niestety na początku grudnia doznał bardzo poważnej kontuzji.
Podczas treningu strzeliło kolano. Od razu wiedziałem, że to nic ciekawego
– mówi nam Krzysztof Antosik i dodaje, że już po pierwszych badaniach potwierdziły najgorsze obawy - to kontuzja więzadeł krzyżowych przednich. Taki uraz wykluczył go z gry na kilka miesięcy. W tym sezonie nie pomoże już Chrobremu na parkiecie.
Jeszcze w tym miesiącu przejdę operację w klinice w Poznaniu. Podobny uraz przeszedłem kilka lat temu. Wiem z czym się wiąże leczenie oraz rehabilitacja
– zaznacza, że wiele wskazuje na to, że powrót po takiej kontuzji może być bardzo trudny.
Mam 36 lat. W Chrobrym gram od pięciu sezonów, jestem lojalny wobec klubu i kibiców. Mam ambicje. Staram się pomagać Dominikowi Walenciejowi, ale w innej roli. Czy zakończę sportową karierę? Biorę to poważnie pod uwagę. Ale też to, by w najbliższej przyszłości zostać trenerem, być może trenować również młodzież
– zastanawia się. Na razie na ostateczne decyzje jeszcze za wcześnie.
Trzeba być dobrej myśli. To mój dziewiętnasty sezon z zawodowej karierze. Skupiam się na zdrowiu i na tym, aby Chrobry grał coraz lepiej, wygrywał i zdobywał punkty. Chciałbym oczywiście jeszcze pograć w siatkówkę, ale wtedy... kiedy będą w stanie
– mówi rozgrywający głogowian.
Krzysztof Antosik to uczestnik mistrzostw Europy juniorów w 2006 roku, w których Polska zajęła 7. miejsce. W swojej bogatej karierze reprezentował barwy klubów m.in. z Jaworzna, Będzina, Lubina, Wrześni, Szczecina, Kielc i Siedlec – grał w 1 Lidze i PlusLidze.
(MK)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz