Zamknij

32. Finał WOŚP - Wielka Parada samochodów. Na głogowskie ulice wyjechały najnowsze wozy strażackie, ale i prywatne zabytki

15:02, 28.01.2024 Aktualizacja: 16:24, 28.01.2024
Skomentuj

Z wyciem syren, klaksonów i silników spod MOK-u wyjechały dziesiątki aut w paradzie towarzyszącej finałowi WOŚP w Głogowie, wśród nich zabytkowe, rzadkie i kolorowe modele. Samych wozów strażackich było 40. Paradę samochodów, która wyruszyła spod MOK-u, przyszły podziwiać tłumy ludzi. Kawalkadę otworzyły wozy straży pożarnej. 

Udział biorą wszystkie jednostki ochotnicze z powiatu głogowskiego, których jest 25

– mówi Paweł Woźniak, prezes zarządu Związku OSP powiatu Głogowskiego. Jak policzył, w paradzie wyruszyło ok. 40 wozów strażackich, na włączonych syrenach i klaksonach. Równie widowiskowy i głośny był przejazd "cywilnych" samochodów, wśród nich zabytkowych, oryginalnych i rzadkich marek, jakie na ulicach miasta można podziwiać tylko podczas wystaw i zlotów.  

Najmłodsi głogowianie mogli na własne oczy zobaczyć takie legendy szos, jak trabant - pieszczotliwie zwany kiedyś "mydelniczką" albo mniej pieszczotliwie - "zemstą Honeckera", wartburga 353, ładę 2107 czy naszego rodzimego poloneza. Z pewnością trudno im było uwierzyć , że dla ich dziadków te dziwa na kółkach były szczytem marzeń. A dziś dziadkowie mogli z sentymentem powspominać tamte czasy... Kiedy samochód był szczytem luksusu, a nie koniecznością, a w Głogowie nie było problemów z parkowaniem. 

Granatowym mercedesem W 116 z 1978 roku wyjechał Tomasz Tumiłowicz z dziećmi i ich kuzynami. Po raz pierwszy. 

Dzieci mnie namówiły, żebyśmy pojechali, chcą zobaczyć auta i zrobić coś dobrego dla innych

– mówi głogowianin. W paradzie wziął udział po raz pierwszy. Jak opowiada, na co dzień jego mercedes jest zamknięty w garażu i czeka na specjalne okazje. A w roku jest ich niewiele. 

Pierwszy raz wyjechałem tej zimy, a latem kilka raz, na zloty czy spotkania

Zlot bardzo podobał się jego dzieciom, zwłaszcza zabytkowe samochody z czasów PRL-u. Razem wypatrzyli trabanta, wartburga, poloneza, bardzo ładnego fiata 500. W paradzie pojechały też dwa auta Krzysztofa Sinkowskiego – turkusowy trabant 601 z silnikiem dwusuwowym i czerwony volkswagen Karmann.

To ostatni wypust tego rocznika dwusuw z 1989, bo potem były już silniki czterosuwowe

– mówi o swoim pięknym trabancie. W głogowskiej paradzie WOŚP pan Krzysztof pojechał po raz czwarty, z przyjemnością.

Uważam, że to jest szczytny cel. Fajnie, że dalej organizują te parady w Głogowie. Z roku na rok samochodów przybywa. Pamiętam, jak pierwszy raz jechałem to było kilka aut, a teraz jest ich dużo 

– dodaje, że chociaż większość aut jadących w paradzie jest nowych, to zabytkowych w Głogowie i okolicy też jest sporo, jest na co popatrzeć. 

Fajnie że można wziąć udział w takim wydarzeniu 

– dodaje głogowianin.

(GH, EI) 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

KamilKamil

1 0

Witam,wiek ktos moze co to bylo za auto marka? Bardzo niskie zlote felgi fura biala głośna,stare ferrari czy cos takiego gosciu ubrany w żółtą bluze łysy,gdzie mozna takie cos kupic?

18:20, 28.01.2024
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

FotografFotograf

1 0

Zapewne pytasz o białą 200sx,chyba glogow tablice ma glogowskie,krecilem filmik na szybie bocznej ma swoja strone nismo46 cos takiego czyli to jakis nissan klasyk wiec chyba juz nie kupisz

18:28, 28.01.2024

0%