Zamknij

Adoptuj! Szczytna akcja czy sprytny myk przedwyborczy?

. 13:00, 05.02.2024
4

Akcja pracowników głogowskiego teatru zachęcająca do adopcji podopiecznych azylu Amicusa podoba się większości mieszkańców, których nie interesuje domniemany wyborczy podtekst bilbordów. Niedawno na rogatkach Głogowa pojawiły się cztery bilbordy, a na nich pracownicy Teatru im. Andreasa Gryphiusa: Żaneta Baczyńska, Michał Wnuk, Tomasz Olczak i Bartosz Hejmej pozujący do zdjęć z kotem Wedlem i psiakami: Lusią, kilkunastoletnim Fikusem i prawie 10-letnim Rysiem. Przekaz jest prosty: Adoptuj!

Na żadnym z bilbordów nie ma imienia i nazwiska osoby nawołującej do adopcji.

Chodzi o zwrócenie uwagi na problem bezdomności zwierząt i zachęcenie głogowian do pomocy - jeśli nie adopcji, to chociaż spacerów z podopiecznymi Amicusa

- mówi Michał Wnuk. Warto przy tym zaznaczyć, że to nie pierwsza akcja dla azylu, w którą angażuje się kierownik teatru, radny miejski i działacz Platformy Obywatelskiej Niedawno - razem z posłem Łukaszem Horbatowskim (również PO), wziął udział w akcji Safe - Animal 5 milionów kroków dla schroniska - „Obejdź Polskę dookoła”, dzięki czemu do azylu trafiło 6 tys. zł.

Czasami siadamy i robimy burzę mózgów, co możemy zrobić dla naszej lokalnej społeczności - dla mieszkańców, ale nie tylko. Także dla zwierząt. Bo jeśli jest możliwość, żeby pomóc, to dlaczego nie?

- podkreśla Wnuk

Część mieszkańców Głogowa zauważyła jednak, że na bilbordach pojawili się – przynajmniej w większości - potencjalni kandydaci w nadchodzących wyborach samorządowych i doszukuje się w tym kampanii przed właściwą kampanią wyborczą.

Michał Wnuk nie ukrywa, że bilbordy, na których zawisła akcja „Adoptuj!” , faktycznie zostały zarezerwowane na wybory samorządowe i na przełomie lutego i marca zostaną zastąpione reklamami wyborczymi.

Ale po co miały stać puste? Skoro i tak są już opłacone, to można je do tego czasu dobrze wykorzystać

- dodaje, że mimo to, nie ma w tym żadnej „ściemy”, bo każdy z uczestników akcji dla Amicusa, wziął w niej udział z przekonania, a koszty druku i ekspozycji pokrył z własnej kieszeni.  

Bartek ma adoptowanego kota, a Tomek właśnie negocjuje z rodziną adopcję psa... Jeśli dzięki tym bilbordom choć jeden zwierzak z azylu znajdzie dom, to będziemy mogli powiedzieć, że warto było to zrobić

- zaznacza.

A co się stanie z bilbordami zachęcającymi do adopcji, gdy będą musiały ustąpić miejsca reklamom wyborczym?

Na pewno się nie zmarnują!

- zapewnia Michał Wnuk.

Tak, jak inne tego typu materiały, będą mogły posłużyć do zabezpieczenia kojców w azylu

- mówi, choć zgadza się z tym, że gdyby znalazło się dla nich inne miejsce, w którym można by je powiesić, mogłyby dłużej posłużyć do promowania adopcji bezdomnych zwierząt.

Jeśli więc macie pomysł, gdzie można by je było powiesić w marcu, dajcie znać w komentarzach!

(EI)

 
 
 
(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (4)

lollol

6 1

Adoptuj Tuska. Tak lepiej

13:32, 05.02.2024
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

NieważneNieważne

2 0

Gdyby mieli prawdziwe intencje, to na banerach byłyby tylko zwierzaki. Poza tym akcja tuż przed wyborami. Czysta hipokryzja i obejście przepisów kodeksu wyborczego. A taki baner spłaci się z pierwszej pensji z samorządowej spółki lub z innego stołka.

19:34, 05.02.2024
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

DanielDaniel

1 0

Ostatnio Poseł lewicy do sejmu się dostał bo miał plakaty z psami niezła buza mózgów u nich panika , aby utrzymać stanowiska za które my płacimy 🤣

21:29, 05.02.2024
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

BartekBartek

0 0

Kobieta , żona powinna w domu siedzieć

09:26, 06.02.2024
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%