Zamknij

Rozbity samochód rajdowy porzucony na środku dużego parkingu w Głogowie

17:09, 01.03.2024 Aktualizacja: 17:21, 01.03.2024
Skomentuj

Od kilku tygodni na parkingu koło galerii Multibox w Głogowie stoi rozbity samochód rajdowy. Wszystko wskazuje, że ktoś go tu porzucił po zawodach.

Samochód budzi spore zainteresowanie i nie ma się co dziwić. Wygląda nietypowo. Jest oklejony reklamami, z boku są nawet nazwiska kierowcy i pilota. Naklejki świadczą, że brał udział w rajdzie samochodowym, który odbywał się w styczniu - w 11. Walimskiej Zimówce.

To rozbite auto stoi na parkingu przed sklepami w centrum Głogowa już co najmniej od kilku tygodni. Z przodu jest uszkodzone, jakby po zderzeniu, lampy są rozbite, przednia szyba popękana. Parking jest prywatny.

Ktoś ten samochód porzucił i stoi

– przyznaje Agnieszka Staszak z MultiBoxu, dodając, że przetransportowanie go na inny parking pociągnęłoby za sobą koszty, a potem by trzeba było ten parking opłacać. Dlatego auto stoi.

Próbowaliśmy sprawdzić, skąd się tutaj wzięło. Kto je mógł porzucić? Są na nim numery telefonów sponsorów, są nazwiska, jest nazwa zawodów, w których najprawdopodobniej startowało.

Dzwonił kilka tygodni temu pan z lawety, pytał co to za auto, bo miał je odholować

- mówi właściciel firmy oponiarskiej, który kiedyś sponsorował kierowcę tego samochodu, dlatego umieścił na nim swoje reklamy. Więc nie my pierwsi pytamy. Tłumaczy, że dawniej startował w rajdach tym samochodem jego kolega, lecz kilka lat temu go sprzedał. Nie wie komu, nie ma kontaktu z jego właścicielem.

Krzysztof Malewicz, prezes opolskiego oddziału Polskiego Związku Motorowego, zdobył dla nas informację, że to auto i załoga A. Chojnacki z pilotem startowała w imprezie Walimska Zimówka 2024, ale nie dokończyła zawodów, bo wypadła z trasy. Możliwe, że właśnie wtedy auto zostało rozbite.

Pewnie są mieszkańcami Głogowa, wrócili z imprezy i zostawili auto na dużym parkingu. Nie wiem dlaczego. Próbowałem posprawdzać, ale organizator tych zawodów nie jest zrzeszony w PZM

- powiedział. Dowiedział się tylko, że uszkodzenie nie było duże i że nikt nie zginął, więc nie ma się o co martwić.

Dziwię się, że ktoś tak zostawił samochód, bo przecież mimo tego, że jest uszkodzony, to takie auto jednak przedstawia jakąś wartość

- uważa. Wysłaliśmy zdjęcia samochodu na policję, żeby sprawdzić – może komuś ten samochód zginął? Ale nie mamy odpowiedzi.

(DN)

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

Oświecony Oświecony

3 1

Ale bzdety piszecie sprawdzić na kogo jest zarejestrowany i kto opłaca polisę i temat załatwiony

11:15, 02.03.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZorroZorro

0 0

Ty to jest Civic ? Komu chciało się tak robić ? Szczur się nie przeciśnie

13:56, 03.03.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SAFETYSAFETY

0 0

Faktycznie to auto zostało rozbite na "11 Walimska Zimówka" - stało się to na moim punkcie gdzie byłem sędzia zabezpieczenia. Auto zostało od holowanie przez zawodników. Nie widze więcej uszkodzeń od tego moment... To 4 auto na tym filmiku...
https://youtu.be/IAQRQpo81Sc?si=R8OPmcttkAojWscs

20:29, 05.03.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%