Kilkorga dzielnicowych, kryminalnych i funkcjonariuszy wydziału do spraw przestępczości gospodarczej było trzeba do opanowania sytuacji na ul. Krochmalnej w Głogowie, gdzie 34-latek dźgnął ostrym narzędziem innego mężczyznę, a potem zamknął się w mieszkaniu i groził, że się zabije.
Jak poinformowała st. sierż. Natalia Szymańska z głogowskiej policji, w sobotę (13.04.) wieczorem oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie, że potrzebna jest pomoc, w tym pomoc medyczna mężczyźnie, który doznał urazu ręki.
Na miejsce skierowane zostały dwie dzielnicowe, które przez okno jednego z mieszkań dostrzegły dwóch mężczyzn, w tym jednego z opatrunkiem na przedramieniu, natomiast w oknie drugiego mieszkania mężczyznę, który groził odebraniem sobie życia
- mówi Natalia Szymańska. W tej sytuacji, na miejsce skierowani zostali kolejni funkcjonariusze.
34-latek grożący samobójstwem nie chciał przyjąć żadnej pomocy i nie pozwalał na wejście do swojego mieszkania, które było zamknięte. Ostatecznie, w wyniku negocjacji prowadzonych przez dzielnicową, mężczyzna otworzył drzwi i wyszedł
- dodaje.
Zespół ratownictwa medycznego przetransportował na SOR zarówno rannego 58-latka, jak i 34-latka, który po przebadaniu trafił do policyjnego aresztu, bo przy okazji wyszło na jaw, że zanim doszło do gróźb pod adresem starszego mężczyzny i ugodzenia go ostrym narzędziem, zdążył jeszcze wziąć coś, co do niego nie należało.
Jak się okazało tego samego dnia, mężczyzna dokonał kradzieży elektronarzędzi o wartości około 1,5 tys. zł, a przestępstwa tego dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa
- wyjaśnia Natalia Szymańska.
Obrażenia 58-latka okazały się niegroźne i po opatrzeniu wrócił do domu. Wobec 34- zastosowany został dozór policji i zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego i jeśli będzie się stosował do tych środków zapobiegawczych, przed sądem będzie więc odpowiadał z wolnej stopy. Za popełnione przestępstwa - głownie z powodu kradzieży i recydywy, grozi mu co najmniej do 7,5 roku więzienia.
(EI)
Internetowy surfer15:54, 19.04.2024
1 0
34-latek dźgnął ostrym narzędziem innego mężczyznę, a potem zamknął się w mieszkaniu i groził, że się zabije.
Po czym zastosowano dozór policji.
Brawo!!! 15:54, 19.04.2024
Glogovianin23:31, 19.04.2024
0 0
To chyba jakieś jaja. Tylko nadzór policji? A czy w jego krwi był jakiś syf (co jest plagą Głogowa) czy nawet tego nie badają? 23:31, 19.04.2024