Zamknij

Spadł ze schodów w spalonej i zrujnowanej kamienicy w Głogowie. Straż pożarna go znosiła, pogotowie zabrało

17:25, 14.05.2024
Skomentuj

Wypadek w pustostanie przy ul. Budowlanych w Głogowie, zniszczonym po pożarze. Prawdopodobnie mężczyzna spadł ze schodów i się poważnie poobijał, może nawet połamał. We wtorek po południu (14.05.) wynosili go stamtąd strażacy, zabrało go pogotowie ratunkowe.

Poszkodowanym jest 40 – letni Rafał. Przed wejściem do budynku spotkaliśmy jego żonę Annę, która mówi, że mieszkają na Koperniku, a męża nie było w domu, więc zaczęła go szukać. Jak to kobieta, ma intuicję, więc poszła do pustostanu przy ul. Budowlanych.

Takie miałam przeczycie

– wyjaśnia. Faktycznie znalazła męża leżącego na korytarzu w tym budynku. Według niej wszystko wskazuje, że spadł ze schodów. Mówi, że był przytomny, ale poobijany. Zadzwoniła po koleżankę z pobliskiej noclegowni dla bezdomnych, ta szybko przyszła, lecz we dwie nie dały rady podnieść mężczyzny. Poza tym był bardzo obolały. Zadzwoniły więc po pogotowie.

Jak wiemy, wyniesieniem poszkodowanego Rafała z tego budynku zajęli się strażacy. Karetka pogotowia zawiozła go do szpitala. Na miejscu była także policja. Żona pana Rafała twierdzi, że mógł nawet złamać kręgosłup.

W tym budynku są zgliszcza po pożarze, grozi on zawaleniem. Dlatego pogotowie ratunkowe poprosiło nas o pomoc. Pomogliśmy ewakuować do karetki mężczyznę, który leżał na pierwszym piętrze w zagrażającym życiu budynku. Podobno spadł, lecz właściwie nie wiadomo. Był pod wpływem alkoholu

- powiedział Kamil Szydłowski, oficer prasowy PSP w Głogowie. Na miejscu były dwa zastępy strażaków.

Ta para już od jakiegoś czasu przebywa bardzo często w tym budynku, który uległ degradacji i stanowi zagrożenie dla całego otoczenia. Nawet chyba w nim mieszka. Stara kamienica jest prywatna, lecz jej właściciel już dawno zmarł, a spadkobierców nie ma. Tym sposobem wielki dom przy ruchliwej ulicy, na ładnym osiedlu, w pobliżu parku – niszczeje i jest niebezpiecznym miejscem. Kilka razy się palił.

Drzwi otwarte, każdy może wejść 

– mówi pani Anna. Pokazała nam, gdzie leżał jej mąż, widać, że jest tu obyta. A gdy odjeżdżaliśmy, to ze znajomymi weszła do ruiny.

(DN)

 
 
 
 
 
 
 
 
 
(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

ObywatelObywatel

7 0

Intuicja tak. Jak tam ładują codziennie to gdzie go szukać.Melina na melinie

17:50, 14.05.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ABCDABCD

5 0

Ludzie są dziwni

18:38, 14.05.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Glogowianin Glogowianin

0 0

Czyżby to Siódemka???

20:00, 14.05.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%