Na placu zamkowym odbyło się spotkanie prezydenta RP Andrzej Dudy z mieszkańcami miasta. Najpierw spotkał się z samorządowcami, później złożył kwiaty pod pomnikiem Dzieci Głogowskich, by w końcu przemówić. Było dużo o historii Głogowa w nawiązaniu do 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości.

- Dla nas dzisiaj tamte dzieci głogowskie i ich wielka ofiara, ich wielkie bohaterstwo, kolejne pokolenia krwawiące się o wolną Polskę mają niezwykły wymiar. Żeby nikt nie zapomniał jak to mieć wolną ojczyznę i czego ona jest warta, skoro ludzie byli gotowi poświęcić własne dzieci i swoje życie, żeby ją obronić. A potem, żeby odzyskać. To jest wielka wartość. Być może największa, jaką mamy - mówił prezydent.

Przypominał o tym, jak wyglądał Głogów przed laty - tuż po wojnie. I dziękował głogowianom za trud włożony w odbudowę miasta.

- Patrzę na miasto - w 95 proc. zrujnowane w czasie drugiej wojny światowej. Ci, którzy tu przyszli, wy, państwa dziadkowie, ojcowie stanęli na gruzach. Tu w zasadzie nic nie było, tylko rozrzucone cegły i resztki murów. A dzisiaj miasto jest i cały czas się odbudowuje. Coraz piękniejsze.

Chcę powiedzieć mocno - to jest wasze miasto! Bo wy je zbudowaliście od podstaw, od fundamentów. Tu nikt nikomu łaski nie robił. To wszystko jest ciężko wypracowane razem z miedzią odkrytą w 50-latach. Nasze narodowe wielkie bogactwo i Głogów, i to co w głogowskiej ziemi - akcentował.

Na końcu prezydent chętnie rozmawiał z mieszkańcami, pozował do zdjęć i rozdawał autografy.
MK