Dramatyczna sytuacja w szpitalu w Głogowie. Lekarze z oddziału chorób wewnętrznych złożyli wypowiedzenia. Prawie wszyscy, łącznie z ordynatorem.
Oddział wewnętrzny to takie serce szpitala. Najważniejszy i największy. 48 łóżek i ok. dwa tysiące pacjentów rocznie, z przeróżnymi schorzeniami. Tygiel chorobowy. Bez niego taki szpital jak głogowski nie mógłby funkcjonować. Dlatego bardzo groźnie się zrobiło. Gruchnęła wiadomość, że większość lekarzy z tego oddziału złożyło wypowiedzenia z pracy. Cały szpital o tym huczy.
Wiemy, że wypowiedzenia kończą się lekarzom we wrześniu. Od października oddział wewnętrzny może być bez większości z nich.
To jest sprawa między nami a szpitalem
– ordynator oddziału chorób wewnętrznych Radosław Gliński odmawia wytłumaczenia decyzji lekarzy.
Część lekarzy faktycznie złożyło wypowiedzenia. Nieprawda, że wszyscy
– przyznała rzeczniczka Ewa Todorov. Jak przekazuje, powodem wypowiedzeń były sprawy organizacyjno-finansowe.
Jest już po pierwszej turze rozmów zarządu szpitala z personelem medycznym. Na pewno nie dojdzie do sytuacji, że szpital zostanie zamknięty. Proszę się nie martwić
– rzeczniczka mówi, że wyznaczono już termin drugiej tury rozmów, które mają się odbyć na początku września.
Uspokaja wicestarosta powiatu głogowskiego Jeremi Hołownia, który jako przedstawiciel właściciela szpitala kontaktował się w tej sprawie z prezesem Mieczysławem Maksimczukiem.
Prezes jest już po rozmowie z lekarzami. Nie ma żadnego zagrożenia co do funkcjonowania szpitala
– zapewnił. Nie chciał nam jednak powiedzieć, czego konkretnie domagają się lekarze, którzy złożyli wypowiedzenia i co jest ich w stanie skłonić do ich wycofania. Wiemy to nieoficjalnie, mówi się o tym w szpitalu, że lekarze z oddziału wewnętrznego są nadmiernie obciążeni pracą w związku z koniecznością wspierania funkcjonowania Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Są takie sytuacje, gdy jeden lekarz dyżurujący opiekuje się ok. 50 pacjentami na oddziale, a jest wzywany także na SOR, gdzie także czeka jeszcze kilkudziesięciu pacjentów. Lekarze uważają więc, że coś trzeba zmienić w organizacji tego systemu.
Na temat tej sytuacji szczerze porozmawiał z nami dyrektor szpitala ds. medycznych, doktor Marek Waligóra.
Jest za mało lekarzy. Ci, którzy pracują, są nadmiernie obciążeni pracą. Chodzi między innymi o to
– tłumaczy. Bo sytuacja ma związek z przyjęciami pacjentów na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, który jest nadmiernie obciążony w związku z tym, że przychodnie POZ nie pracują do wieczora. To są oczywiście sprawy systemowe, problem w całym kraju.
Lekarze mają dosyć, bo ile można pracować ponad siły
– dodaje, no ale przyznaje, że w całej Polsce tak jest. Doktora Waligórę znaleźliśmy na SOR – ze, gdzie jako jedyny lekarz pracuje codziennie od 7.20 do 15, gdyż inni odeszli. Po godz. 15 wzywani są tu lekarze z oddziałów.
Jestem tu, bo nie chcę, żeby się to wszystko zawaliło
– tłumaczy. Szpital poszukuje lekarzy na SOR, ale...
- Może by się znaleźli, lecz nie za takie gaże, jak szpital proponuje. Niestety, nie może ich podnieść z powodu umów z NFZ. Wygląda to tak, że jak nie będzie na rynku młodych lekarzy, to będziemy tu mieli krach
– uważa.
(DN)
Głogowianka12:55, 10.08.2024
Można zatrudnić lekarzy z Ukrainy...
Babcia15:08, 10.08.2024
A co na to nasi włodarze rokaszewicze wnuki? beznadziejna wyspa. Temat ciągnie się latami tylu tysięczne miasto i żeby nie było pomocy medycznej kpina. SOR to powinni zamknąć w trybie natychmiastowym. Dziadostwo na maxa. Podejście do pacjenta żenujące i za kare. W ogóle pomoc zróbcie w Polkowicach jak kiedyś. A to dziadostwo zburzyć jak jubilat
Ja15:38, 10.08.2024
Co na to Żaneta
Tyk18:15, 10.08.2024
Jakby po godzinach do poznej nocy nieprzyjmowali prywatnie to by mieli czas na odpoczynek. A im sie marzy wyspac sie w szpitalu.
Danddi09:00, 12.08.2024
na dyrzurach panów "dohtoruf" nie wolno budzić on dyżuruje ..... jak im nie pasuje wilczy bilet. W miejsce przyjąć lekarzy z UKRAINY oni chetnie przyjma takie wysokie stawki ktore nie odpowiadają "polaczowskim" lekarzykom ! 300 zł za godzine to mało ?
Obywatel19:08, 10.08.2024
Zamiast dopłacać do neptuna kolosalne pieniadze dajcie do szpitala.
Izo11:43, 11.08.2024
Ile babć i dziadków miałoby prawidłową pomoc na SORZE za pieniądze wywalone na kino JUBILAT, a gdzie to pisze ,że lekarz z POZ ma pracować 5 godzin a lekarz ze szpitala 12
XYZ18:31, 11.08.2024
Jak mozna słuchać,że doktor Waligóra jest jedynym lekarzem na SORze,jak można słuchać ,że prezydent nasz milościwy będzie finansował działalność szpitala.Mieszkańcy Głogowa utrzymują szpital,a udziałowcy liczą zyski.Jak ktoś umrze z braku pomocy natychmiast zmienia się zarząd szpitala.Panie starosto SOR to nie teatr,pacjenci to nie aktorzy z przypadku.Ktoś to kontroluje .
Ja18:46, 11.08.2024
Jak się dowiedzieć kto jest udzialowcem tego przybytku , bo w tym tkwi tajemnica
Danddi09:03, 12.08.2024
na dyrzurach panów "dohtoruf" nie wolno budzić on dyżuruje ..... jak im nie pasuje wilczy bilet. W miejsce przyjąć lekarzy z UKRAINY oni chetnie przyjma takie wysokie stawki ktore nie odpowiadają "polaczowskim" lekarzykom ! 300 zł za godzine to mało ?
Ja10:50, 12.08.2024
W Gorzowie jeden czeka, ten z Ukrainy. Co prawda minister sprawiedliwości go broni, wiadomo dlaczego, ale jest wolny do wzięcia.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
1 0
A szczerze to *%#)!& mie to boli