Mateusz J. (35 l.) nie przyznał się do zarzutów m. in. znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad kobietą, którą więził przez kilka lat w chlewiku. Trafił do tymczasowego aresztu. Grozi mu do 25 lat więzienia.
Prokuratura Okręgowa w Legnicy podaje najnowsze informacje w sprawie. W piątek (30.08.) sprawca tych czynów 35-letni Mateusz J. usłyszał zarzuty, m.in. o to, że od 1.01.2019 do 28.08.2024 r. w Głogowie i Gaikach znęcał się fizycznie i psychicznie, ze szczególnym okrucieństwem nad pozostającą z nim w stałym stosunku zależności 30-latką.
Przez okres około 4 lat pozbawił ją wolności ze szczególnym udręczeniem, poprzez przetrzymywanie w nieogrzewanym pomieszczeniu gospodarczym z ograniczonym dostępem do jedzenia, bez dostępu do środków higienicznych, bieżącej wody, prądu, toalety i innych mediów oraz telefonu, jak też bez dostępu do światła słonecznego, a także używał wobec niej przemocy fizycznej poprzez bicie pięścią oraz różnymi przedmiotami po twarzy i całym ciele, kopanie, duszenie, popychanie, szarpanie, wykręcanie rąk, ciągnięcie za włosy, a także używał wobec niej przemocy psychicznej poprzez izolowanie od osób trzecich, kontrolowanie, poniżanie, wyzywanie słowami wulgarnymi, wyprowadzanie z pomieszczenia w kominiarce na głowie, a także wielokrotne doprowadził pokrzywdzoną przemocą lub groźbą do obcowania płciowego
– podaje w komunikacie rzeczniczka legnickiej prokuratury Liliana Łukasiewicz. To niestety nie koniec męki wiezionej młodej kobiety.
[ZT]160049[/ZT]
Na skutek tych zachowań w sierpniu 2023 roku pokrzywdzona doznała perforacji przewodu pokarmowego, a w sierpniu 2024 roku rozległej rany lewego dołu pachowego z uszkodzeniem węzłów chłonnych, co skutkowało i naruszeniem czynności narządów jej ciała na okres powyżej dni siedmiu
– to przestępstwo z art. 207 § 2 kk w zw. z art. 189 § 3 kk, art. 197 § 1 i 2 kk i art. 157 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk. Jest zagrożone karą od 5 do 25 lat pozbawienia wolności.
Mateusz J. przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Złożył wyjaśnienia
– informuje Liliana Łukasiewicz. Sąd w Głogowie zadecydował dziś o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na trzy miesiące, do 26 listopada.
[ZT]160062[/ZT]
W sprawie wystąpiono już do Sądu Rejonowego w Głogowie z wnioskiem o przesłuchanie pokrzywdzonej zgodnie z wymaganą procedurą
– dodaje rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
(GH, KD)
Mieszkaniec18:10, 30.08.2024
A gdzie był dzielnicowy? Czy przez cztery lata nie wiedział o dramacie kobiety?
Obserwator18:46, 30.08.2024
Czy nikt nie szukał tej dziewczyny? Rodzice tego gnoja nic nie słyszeli? Co się na tych wsiach *%#)!& To nie pierwsza taka historia.
Jolka20:27, 30.08.2024
Co za bydlak!
nick02:04, 31.08.2024
To przekracza granice człowieczeństwa. Normalny człowiek na jego miejscu nie wytrzymałby psychicznie, tutaj ewidentnie jakaś część mózgu nie działa. Podobna sprawa była w Austrii (Josef Fritzl).
Nie mogę zrozumieć, jak ta kobieta mogła nie mieć z nikim kontaktu, kto by się o nią upomniał. Rodzina? Znajomi? Pracodawca? Czy gdzieś mieszkała? Chociażby żeby czynsz miała do zapłacenia, jakieś długi, ktoś by się upomniał o zwrot, no nie wiem. Nie da się tak zniknąć z życia.
sid10:43, 31.08.2024
najciemniej jest pod latarnia...
Jan05:18, 31.08.2024
Dla takich osobników nie ma miejsca w społeczeństwie.... To nie jest człowiek.
Ej12:01, 31.08.2024
Musicie pamiętać, że facet krzywdząc mógł puszczać tam głośno muzyke co powodowało że nie było słychać żadnych innych odgłosów. Ponadto dziewczyna mogła nie wiedzieć gdzie się znajduje, więc mogła wychodzić z złożenia że wzywanie pomocy nie ma sensu bo i tak jej nikt nie usłyszzy - albo mógł kneblować, zaklejać usta gdy ją zostawiał samą i nie miała po prostu możliwości wydobyć z siebie krzyków..
Aha i rodzice wcale nie musieli wiedzieć, więc darujcie sobie oskarżenia. Czasami tak jest, że dziecko ma duży zaufane rodziców i jak synuś mówi "nie wchodźcie" to rodzice nie wchodzą, szczególnie gdy są w podeszłym wieku. NIe brakuje takich ludzi na wsiach. Mało który rodzic będzie podejrzewał własne dziecko o takich czyny. Polecam nie tworzyć sobie teorii swoich kto co wiedział ale rozejrzyj się lepiej wokół siebie, czy czasami ty czegoś nie widzisz ale to ignorujesz bo tak wygodniej.
Roman12:03, 31.08.2024
To wszystko jest mocno zastanawiające. Po pięciu zimach w nieogrzewanej klitce nie ma żadnych odmrożeń? A nie widać śladów odmrożeń na zdjęciach, w mediach demonstruje nogi, ręce, bose stopy. Zaraz się może okazać, że przetrzymywali zastraszoną niewolnicę w domu we trójkę, akceptowali, że syn się nad nią znęcał, tylko ukrywali przed gośćmi... Może się go bali, a może "niech się syn wyżyje, byle ludzie nie gadali". W najgorszym wypadku może się okazać, że w tym lesie przy latarce powstało miejsce schadzek i można było skorzystać z płatnej miłości. I nagle się okaże, że pół gminy wiedziało i korzystało.
coś tu nie gra15:02, 31.08.2024
Coś tu ewidentnie nie gra. Dziewczyna regularnie trafia do szpitala z różnymi obrażeniami – raz złamana noga, innym razem ręka, potem obrażenia w okolicach intymnych, siniaki, wyraźne wychudzenie, oznaki zastraszenia… To wszystko jest widoczne gołym okiem! Następnie sprawa porodu i oddania dziecka do adopcji – to przecież wymagało pełnej dokumentacji, sprawdzenia danych osobowych, legitymowania. To on ją tam przywoził i odbierał (zakładał jej wcześniej kominiarkę). Instytucje o sprawie musiały wiedzieć.
Już widać jakie sklepy będą w parku handlowym
A gdzie Decathlon??
Głogowiak
22:00, 2025-07-11
Maturalny sukces Liceum Aslan
Czemu są takie małe odległości między stolikami ? w publicznych szkołach są z dwa razy większe .
Mama
21:00, 2025-07-11
Wstęga przecięta, świetlica otwarta! [FOTO]
Miło widzieć- dawno nie widziana Pani wójt- czyżby urlop?? Czy brak fotografowanych inwestycji??🙄
Mieszkaniec
18:23, 2025-07-11
Festiwal Rap Stacja w Sławie przerwał pożar
Szkoda tej młodziutkiej dziewczyny.Dużo zdrówka
Obywatel
16:42, 2025-07-11
8 0
A jego rodzice ? Musieli wiedzieć .. a dzielnicowy jest na wiosce?