Głogowianie – i nie tylko głogowianie, bo ludzie przyjechali nawet z Polkowic, Nowej Soli czy innych miejscowości – odpowiedzieli na apel głogowskiego azylu dla zwierząt Amicus, który znajduje się przy ul. Portowej.
[FOTORELACJA]5928[/FOTORELACJA]
Jak wiecie nasz azyl jest blisko Odry, na szczęście na górce, ale jednak przy rzece. Dlatego jeśli myślicie o adopcji psa, kota, nie czekajcie dłużej. A może macie miejsce na przetrzymanie tymczasowo naszego podopiecznego, chętnie wesprzemy się waszą pomocą w tym trudnym czasie
- napisali działacze Amicusa, wyjaśniając, że w takiej sytuacji jaką mamy, lepiej chuchać na zimne niż obudzić się z ręką w nocniku. W razie potrzeby, gdy woda podejdzie pod drzwi azylu, łatwiej będzie ewakuować zwierzęta, jeśli będzie ich mniej.
Działacze poinformowali, że mają obecnie ok. 70 psów, ponad 100 kotów oraz króliki. Oczywiście zachęcają do stałych adopcji, ale wydawanie zwierząt do tymczasowego przetrzymania w tym gorącym momencie rozpoczęli w środę (18.09.) po południu. Przyszło bardzo dużo ludzi. Całymi rodzinami. Zabierali do siebie psy i koty, na przetrzymanie.
Lepiej mieć tu pusto, niż ewakuować 70 psów i 101 kotów
- mówiła szefowa Amicusa Aneta Ciećko, cieszyła się, że ludzie tak zareagowali i przejęli się jej apelem.
Jutro zostanie mało co psów, a koty łatwiej przenieść. Na koty jesteśmy umówieni z organizacjami prozwierzęcymi, ze znajomymi, no i ja mam mieszkanie oraz nasi pracownicy
- powiedziała zadowolona.
Na tymczas biorę psa Fabiana w typie owczarka
– mówi nam Anna Kusion, która przyjechała z Nowej Soli. Jej mama Karina Ambrożek wzięła kotka.
Jednego już mam, ale gdyby się tu coś stało, to bym sobie nie darowała, że nie pomogłam
- tłumaczyła.
Na „tymczas” zwierzęta z Amicusa będą wydawane także w czwartek (19.09.) od godz. 10. Kto nie ma transportu, są takie osoby, które go oferują. Działacze czekają na SMS 667 966 567 kto i jakie zwierzę bierze, ale można po prostu przyjść.
Miejmy nadzieję, że przynajmniej niektóre zwierzęta wzięte tymczasowo na czas powodzi znajdą stałe domy. Tak się zazwyczaj dzieje, że nie wszystkie wracają.
(DN)
Głogowianin na emeryturze w Gruzji
Dużo by o tym opowiadać , historię znam od początku , przerost formy nad treścią u Piotrka występuje duży. Jeszcze w listopadzie 2024 płakał ze dramat miejsce , a teraz Gruzin pełną gębą . Piotr mniej rozgłosu prosiłem 😞
Dg
00:12, 2025-11-16
Głogowianin na emeryturze w Gruzji
Koniu 🐴 to chomonto na ryj i kopaj tam w tym Gruzu 🤣😆🤣 dalej
Marcin
22:36, 2025-11-15
Głogowianin na emeryturze w Gruzji
Gdzie byś nie był a konia spotkasz to tylko wiesz kiedy płacą żenada oni to tylko czerwony dywan do banku
Kopalnia
22:35, 2025-11-15
Głogowianin na emeryturze w Gruzji
Ale to chwalenie czy żalenie do stajni z koniem
Obywatel
22:19, 2025-11-15
0 0
A może te zwierzątka zostaną u tych ludzi,byłoby cudownie.