Setki modeli samochodów wojskowych, samolotów, statków, a nawet pociągów. Z kartonu, drewna, plastiku. Niesamowita wystawa modelarska została otwarta w Galerii Glogovia.
Wystawa Garnizon jest czynna od soboty (5.10.), organizatorem jest Klub Batalionowy. Ponieważ jest to jubileuszowa, 20 wystawa modelarska Klubu, zorganizował ją właśnie w takim miejscu, żeby każdy przychodząc na zakupy, zatrzymał się i popatrzył. A jest na co.
To bardzo bogata wystawa, są tu modele klasy mistrzowskiej, na bardzo wysokim poziomie. Od lotnictwa po pancerkę, są pojazdy cywilne, kolejnictwo. Szeroka gama. Z kartonu, plastiku, drewna. Naprawdę są ciekawe
– mówi nam Przemysław Stępień z Lubina, który na wystawie prezentuje modele swoich podopiecznych z Centrum Kultury Muza, gdzie od trzech lat prowadzi zajęcia z modelarstwa dla dzieci. Jedną z prezentowanych prac zrobił siedmiolatek.
[FOTORELACJA]5971[/FOTORELACJA]
Ale oczywiście są także modele klasy mistrzowskiej, zrobione przez najlepszych modelarzy w zachodniej Polsce. W sumie swoje prace prezentuje 16 modelarzy – od Zielonej Góry przez Nową Sól, Polkowice, Lubin, Legnicę i oczywiście Głogów.
To przegląd modelarski od żaglowców poprzez okręty wojenne, samoloty, pojazdy pancerne, pociągi kolejowe. Każdy coś fajnego może pooglądać
- zachęca Emil Pietrzak z Klubu Batalionowego. Środkowe wejście do galerii, sala po lewej stronie – tutaj te wszystkie cuda można pooglądać do 19 października. Zawsze będzie ktoś, kto oprowadzi, a nawet poinstruuje, powie coś o technice klejenia modeli.
Organizujemy konkurs na nagrodę publiczności
- Emil Pietrzak zachęca do wzięcia udziału, bo są nagrody.
Modelarzy łączy pasja. To co robią, wymaga wielkiej precyzji i pomysłowości. Niektóre modele można zrobić w tydzień, ale są tu także takie modele, które powstawały rok czy półtora. Najwięcej jest modeli kartonowych. Mamy tu takiego pana, który je robi i praktycznie każda jego praca została uhonorowana medalami. Ale są także modele plastikowe ręcznie malowane czy też malowane aerografem. Są modele z dodatkami typu mury, są scenki sytuacyjne
- mówi Emil Pietrzak.
Wielkie zainteresowanie budzą duże modele okrętów autorstwa głogowianina Marka Woźniaka.
Jeden z nich robiłem cztery lata, w tym była pandemia. To jest francuski okręt Richelieu, w malowaniu pod koniec II wojny. Mam do niego osobisty stosunek, ponieważ gdy został odstawiony do rezerwy, to ja się urodziłem. Jest wykonany wyłącznie z kartonu, jest odrobinę drutu czy blaszek. Wykonuję je się z takich zestawów. Niby to jest proste, ale trzeba wiedzieć jak
- zdradza Marek Woźniak. Są na wystawie także jego niesamowite modele pociągów.
19 października o godz. 15 zakończenie wystawy i rozstrzygniecie konkursu dla publiczności. Można zwiedzać od 10 do 18, a grupy zorganizowane proszone są o kontakt pod tel. 696 045 475.
(DN)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz