Były dyrektor SP 7 w Głogowie przyłapany na jeździe po pijanemu stał się po tej niewyobrażalnej wręcz wpadce i wielkim skandalu człowiekiem bardzo chorym. Tak schorowanym, że nie może się nawet stawić przed prokuratorem, a jego zły stan zdrowia potwierdził lekarz biegły sądowy.
Stan jest taki, że Prokuratura Rejonowa w Jaworze wciąż nie postawiła zarzutów dyrektorowi głogowskiej podstawówki przyłapanemu na jeździe po pijanemu w lutym br. I jeszcze długo nie zdoła postawić. Wyjaśniamy dlaczego.
Głośną sprawą byłego już dyrektora Szkoły Podstawowej nr 7 zajmuje się od wielu miesięcy Prokuratura Rejonowa w Jaworze. Została tam skierowana, aby zapewnić tej sprawie maksimum obiektywizmu. 21 marca wydano postanowienie o przedstawieniu mu zarzutów o czyn z art. 178a par. 1 Kodeksu karnego (prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości), jednak nie ogłoszono ich podejrzanemu do dnia dzisiejszego.
Postępowanie jest zawieszone z uwagi na przeszkodę długotrwałą uniemożliwiającą jego prowadzenie
– wyjaśnia prokurator rejonowy w Jaworze Aleksandra Pokorska-Czurko. Przeszkodą tą jest fakt choroby: były dyrektor głogowskiej podstawówki przedkłada zwolnienia lekarskie, potwierdzające, że z uwagi na jego stan zdrowia nie jest możliwe przeprowadzenie czynności procesowych z jego udziałem.
Są to zwolnienia potwierdzone przez lekarza orzecznika z listy biegłych Sądu Okręgowego w Legnicy
– dodaje prokurator. A więc całkowicie wiarygodne.
Jednocześnie były dyrektor powiadomił organ prowadzący jego szkołę, czyli prezydenta Głogowa, że chce przejść na wcześniejszą emeryturę - od 19 grudnia br. Złożył także wszelkie potrzebne dokumenty.
Zarządzeniem prezydenta obowiązki dyrektora w tej szkole pełni teraz Beata Pięta – Tarnawczyk, a będzie tak do czasu rozstrzygnięcia konkursu na stanowisko dyrektora tej szkoły, który odbędzie się 22 listopada
– poinformowała rzeczniczka prezydenta Marta Dytwińska-Gawrońska.
[ZT]154119[/ZT]
Do skandalu z udziałem byłego dyrektora szkoły doszło w lutym br., gdy policja na al. Wolności – głównej ulicy w Głogowie – w środku dnia, gdy trwały lekcje szkolne, zatrzymała kierowcę do rutynowej kontroli drogowej. Kierowcą tym okazał się dyrektor jednej z głogowskich szkół podstawowych, który niestety wyglądał na pijanego. Badania to potwierdziły, miał ponad promil alkoholu we krwi, czyli znajdował się w stanie nietrzeźwości, za co kierowcy grozi pozbawienie wolności do lat trzech. Jako dyrektorowi szkoły groziłoby mu dyscyplinarne zwolnienie.
(DN)
foto: KPP
rema13:43, 22.10.2024
5 1
kolejny drogowy chojrak, który okazuje się, że jest zwykłym śmierdzącym tchórzem. 13:43, 22.10.2024
IZO13:57, 22.10.2024
1 1
zamiast obelg trzeba mieć dziecko w tej szkole i cokolwiek wiedzieć co sie w tej szkole dzieje,bo nie zawsze czarne jest czarne a białe białe , swoja drogą nasi dzielni policjanci mieli farta bo podjechać pod sklep z męskimi koszulami i poprosić o dmuchanie , tyle lat wytrzymać w tym babińcu to można zwariować ale niech w am bedzie moja chata już skraja. 13:57, 22.10.2024
Nick15:12, 22.10.2024
0 2
Może cierpi na chorobę alkoholową 15:12, 22.10.2024
xyz15:19, 22.10.2024
1 0
jakieto podobne pamietaja ci co chca pamietac jak to bylo z poprzednim starosta i hala sportowa pan horbatowski na tym skorzystal najpierw skok na przewodniczacego powiatowej platformy i dalej juz poszlo ktos zadbal oby wilk byl syty a owca cala bo policji nikt nie wzywal a tu jest podobnie ale inaczej 15:19, 22.10.2024
uno16:15, 22.10.2024
0 0
Radość wielka i uwolnienie nie tylko dziecka ale i nas od tej dziwacznej szkoly,Ktoś wie czemu sluży nauka ekologii w tej szkole chyba nikt, oprocz tego że szanowne dyrektorki maja profity ze sprzedanych podręczników i dodatkowe lekcje oraz zadania dla ucznia,Rok temu w niełaskę popadł jezyk polski w tym roku ponoć fizyka bo dzieci maja problem z vifi w piwnicy i udają że grają,Ale jest nowa dyrektor czyli połowa sukcesu. 16:15, 22.10.2024