24 – latka oskarżona o spowodowanie śmiertelnego wypadku pod Głogowem. Prokuratura zakończyła śledztwo

Prokuratura Rejonowa w Głogowie zakończyła śledztwo w sprawie tragicznego wypadku, który wydarzył się 9 lutego po godz. 14 na drodze wojewódzkiej 329 na wysokości Smardzowa w gminie Jerzmanowa.

Jest już akt oskarżenia przeciwko Pameli S., 24 – latce spod Głogowa, która prowadziła wtedy volkswagena golfa, wiozła nim koleżanki z pracy w Polkowicach do Głogowa.

Prokuratura oskarżyła ją, że kierując golfem w sposób nieumyślny naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym: jechała z nadmierną prędkością, nieodpowiednią do panujących wtedy warunków atmosferycznych i z tego powodu wpadła w poślizg, a następnie zjechała na przeciwległy pas ruchu i uderzyła golfem czołowo w trzy pojazdy jadące z naprzeciwka prawidłowo. W prawy bok kia sportage, czołowo w renaulta coleus i forda mondeo

– wylicza prokurator rejonowy w Głogowie Marek Wójcik, jak wyglądał karambol. W wyniku tych zderzeń śmierć na miejscu poniosła 24 - letnia pasażerka golfa Roksana M. z Głogowa.

Śledztwo wykazało, że tego popołudnia Pamela S. wracała z dwiema koleżankami z pracy w Polkowicach. Wiozła je do Głogowa, a Roksana M. siedziała obok niej na miejscu pasażera. Około godz. 14.20 pojazd jechał wojewódzką jerzmanówką na wysokości wsi Smardzów. Warunki pogodowe były w miarę dobre, lecz nawierzchnia drogi była mokra.

Akurat gdy golf zjeżdżał z niewielkiego wzniesienia, kierująca nim Pamela S. postanowiła wyprzedzić pojazd jadący przed nią. Uznała, że samochody jadące przeciwległym pasem są daleko i założyła, że może bezpiecznie wykonać manewr wyprzedzania. Lecz w chwili gdy wyprzedziła i gdy znalazła się już na swoim pasie ruchu, nagle straciła panowanie nad własnym autem, które zaczęło się obracać w kierunku przeciwległego pasa ruchu i znalazło się na środku drogi.

To był moment, gdy nastąpiło zderzenie z pierwszym samochodem jadącym z naprzeciwka – z kią sportage, w którego lewy bok golf uderzył. Następnie golf wpadł czołowo na renaulta i forda. Okazało się, że żadna z osób jadących tymi pojazdami nie odniosła poważniejszych obrażeń, a jedynie pasażerka golfa, siedząca obok kierowcy, zginęła na miejscu.

Wszyscy uczestnicy wypadku byli trzeźwi, nie byli także pod wpływem narkotyków. Biegły z zakresu wypadków drogowych po badaniach ocenił, że golf był w miarę sprawny – nadawał się do jazdy, choć wymagał napraw w zakresie konstrukcji karoserii, która była zniszczona i zardzewiała. Miał jednak sprawny układ jezdny, w tym hamulcowy.

Co do przyczyn wypadku, to według biegłego wyłączną winę za jego zaistnienie ponosi kierująca golfem, która nie dostosowała prędkości jazdy do sytuacji drogowej, sądząc, że uda jej się bezpiecznie wyprzedzić jadący przed nią pojazd. Jednak doszło do bocznego znoszenia, a następnie zarzucenia pojazdu, którego nie zdołała opanować. W wyniku czego golf znalazł się na przeciwnym pasie ruchu i zderzył się z pojazdami jadącymi z naprzeciwka

– wyjaśnił prokurator Marek Wójcik. Według biegłego, gdyby kierująca dostosowała prędkość do panujących wtedy warunków drogowych i zachowała należytą ostrożność, na przykład rezygnując z wyprzedzania, to do wypadku by nie doszło.

Pameli S. prokurator przedstawił zarzut popełnienia przestępstwa z art. 177 par. 2 Kodeksu karnego, a ona się do niego przyznała i złożyła wyjaśnienia. Wyjaśniła, iż sądziła, że jechała poprawnie i z odpowiednią prędkością. Ale gdy wyprzedziła, jej auto wpadło w poślizg, a następnie zarzuciło je na środek jezdni. Poczuła uderzenie i najprawdopodobniej straciła przytomność. Gdy się ocknęła, wyszła z pojazdu i próbowała pomóc pasażerkom swego auta, a także podeszła do innych rozbitych pojazdów.

Zeznała, że była w szoku i że bardzo żałuje tego, co się stało. Ta droga wojewódzka na wysokości Smardzowa zabrała już kilka istnień ludzkich. 24 – letnia Roksana M. jest już kolejną. W czerwcu 2023 roku zginęła tam 40 – latka kierująca fordem. Co roku dochodzi w tamtym miejscu do kolizji i wypadków, zazwyczaj bardzo groźnych. Auta są w rozsypce, bo kierowcy pędzą. Końca tego nie widać.

(DN)