34- latek, który szalał czerwonym audi po Głogowie, uciekając przed policją – został doprowadzony do prokuratury, postawiono mu zarzuty i wypuszczono na wolność. Prokurator zastosował wobec niego dozór policji.
W poniedziałek (28.10.) policja zatrzymała trzy osoby podróżujące czerwonym audi A3: dwóch pasażerów oraz kierowcę. Powodem było niezatrzymanie się do kontroli policji i ucieczka ulicami Głogowa. Ostatecznie samochód w trakcie policyjnego pościgu wjechał w ogrodzenie prywatnej posesji przy ul. Orzechowej i zdewastował ogród z placem zabaw. 34 – letni kierowca tego pojazdu został zatrzymany.
[ZT]161902[/ZT]
Okazało się, że jest to mieszkaniec Polkowic, który ma orzeczony sądownie zakaz prowadzenia pojazdów dożywotnio. Na dodatek policjanci w samochodzie znaleźli krystaliczną substancję, więc zaistniało podejrzenie, że to mogą być narkotyki.
34 – letni mężczyzna dziś został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Głogowie.
Postawiliśmy mu trzy zarzuty: niedostosowanie się do polecenia zatrzymania się przez policję, niestosowanie się do sądowego orzeczenia zakazu kierowania pojazdami mechanicznymi oraz posiadanie narkotyków
- poinformował prokurator rejonowy Marek Wójcik. Na razie wiadomo tylko, że znaleziona w aucie krystaliczna substancja to były narkotyki. Aktualnie trwa analiza jakie.
Prokurator zastosował wobec kierowcy tzw. wolnościowe środki zapobiegawcze, to znaczy dozór policji. Policja prowadzi w tej sprawie dochodzenie pod nadzorem prokuratury.
(DN)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz