Bardzo nieszczęśliwy przebieg miał kurs pociągu Kolei Dolnośląskich, który wyruszył ze stacji Głogów w stronę Legnicy. Dziś zmarł mężczyzna, który znalazł się pod kołami tego pociągu.
Pociąg Kolei Dolnośląskich, który wyruszył we wtorek o godz. 18.26 ze stacji Głogów, nie dotarł bez przeszkód do celu. W połowie drogi do Legnicy skład został zatrzymany, ponieważ pod kołami znalazł się mężczyzna. Skutki wypadku są tragicznie, potrącony przez pociąg zmarł dziś (6.11) w szpitalu.
- Potwierdzam, że wczoraj wieczorem doszło do potrącenia pomiędzy stacjami Lubin Stadion a Lubin. W wypadku brał udział skład Kolei Dolnośląskich, który jechał z Głogowa – informuje asp. szt. Sylwia Serafin, oficer prasowy KP Policji w Lubinie.
Do zatrzymania pociągu, doszło pół godzimy po wyjeździe z Głogowa. Pod kołami składu znalazł się 54 – latek. Jak zaznaczają policjanci, trwa dochodzenie w sprawie okoliczności tragedii. Ze wstępnych ustaleń wynika, że maszynista nie mógł odpowiednio wcześniej zauważyć człowieka na torach, nie miał tym samym szans na wyhamowanie. Walka o życie poszkodowanego trwała kilkanaście godzin, ale z uwagi na skalę obrażeń zakończyła się niepowodzeniem. Pociąg Głogów – Legnica ostatecznie dotarł do celu, z oczywistych względów z dużym opóźnieniem.
KD
fot:
policyjne zdjęcie ilustracyjne
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz