Miały być pewne trzy punkty, ale była... sensacyjna porażka Chrobrego Głogów w Orlen Superlidze.
Był to ostatni mecz w tym roku szczypiornistów Chrobrego Głogów, którzy ligowe zmagania kończyli wyjazdowym spotkaniem z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski, trzecim zespołem od końca tabeli Orlen Superligi. Wydawało się, że dziś (21.12.) naszym nic złego stać się po prostu nie może – głogowianie byli oczywiście faworytem tego starcia.
Jednak to był kolejny wyrównany mecz. Jak ten ze Śląskiem Wrocław – również dużo niżej notowanym przeciwnikiem, który mimo to do ostatnich minut walczył z Chrobrym o wygraną. Tym razem było podobnie – z tą różnicą, że to gospodarze narzucili swoje warunki gry w końcówce meczu.
Choć początek był obiecujący w wykonaniu zawodników trenera Vitalija Nat. Prowadzili już 1:6. Potem miejscowi zaczęli odrabiać starty. Na przerwę schodziliśmy prowadząc 14:17, tuż po niej przewaga szybko topniała. Ostatecznie Piotrkowianin wygrał 33:31.
Chrobry: Stachera 2, Dereviankin – Grabowski 2, Strelnikov, Orpik, Jamioł, Dadej 7, Adamski 3, Matuszak 5, Styrcz 2, Mosiołek 4, Paterek 3, Hajnos 3.
(MK)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz