W miejskim klubie seniora przy ul. Strumykowej w Głogowie już była impreza walentynkowa. Recital duetu Old Cover ze starymi piosenkami o miłości... Do tego spotkanie przy ciastku, kawie i herbacie. Przyszło bardzo dużo osób, cała sala. Głownie panie z osiedla Hutnik.
[FOTORELACJA]6364[/FOTORELACJA]
Szczęście mają właśnie mieszkańcy os. Hutnik, że w pobliżu działa taki klub dla seniorów. W środę (12.02.) mieli zaproszenie na walentynkowy recital. Zeszli się tu seniorzy z całego osiedla. Panie eleganckie i wesołe. Niektóre przyniosły własne wypieki, żeby poczęstować koleżanki, ale wspaniały sernik z galaretką upiekły pracownicy klubu.
Mamy tu specjalistów
- zachwala Elżbieta Ruszkowska, dyrektorka miejskiego żłobka przy ul. Strumykowej, a także prezeska Głogowskiego Stowarzyszenia A jutro, które prowadzi klub seniora w tym przybytku.
Zajęcia dla starszych głogowian odbywają się tu codziennie. Tak to się już przyjęło i taka jest potrzeba. Niektórzy przychodzą, żeby posiedzieć ze znajomymi i pogadać, wypić kawę czy herbatę, ale jest także nauka języków obcych, są ćwiczenia, robótki ręczne oraz wspólne warsztaty kulinarne. Seniorzy przypominają sobie dawne przepisy, ale poznają także nowszą kuchnię. Są także koncerty i spotkania okolicznościowe, tak jak to w środę – na walentynki.
A ponieważ klub działa przy żłobku, to jest także integracja z maluchami. Seniorzy czytają im bajki, przygotowują wraz z nimi przedstawienia. W każdym razie to doskonałe rozwiązanie dla osób w pewnym wieku, aby wyrwać ich z domów i rozruszać ich życie towarzyskie.
Policzyliśmy, że przychodzi do nas ponad 120 osób. Niektórzy już od dwudziestu lat
- mówi Elżbieta Ruszkowska. Najstarsza osoba dobiega 90 – tki i nadal chce jej się wychodzić z domu, żeby się rozerwać.
(DN)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz