Rekordowy rok strażaków z Głogowa. Są wzywani i do tragicznych wypadków, i do ptaka siedzącego na drzewie

To był ciężki rok dla głogowskiej straży pożarnej z rekordową liczbą interwencji. Zginęło 26 osób. 

Aż 1076 zdarzeń odnotowała straż pożarna w Głogowie w 2024 roku. Z tego 64 proc. miało miejsce w Głogowie. To największy wynik od 11 lat.  

Każde zdarzenie łączy się z tym, że komuś trzeba pomóc, niestety łączy się z jakimś nieszczęściem

– mówi mł. kapitan Tomasz Michalski, Zastępca Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Głogowie. 

W ogólnej liczbie 1076 zdarzeń było 300 pożarów i 620 miejscowych zagrożeń, czyli zdarzeń bez ognia i używania wody, głównie wypadków, otwierania mieszkań na prośbę policji i zespołów ratownictwa medycznego. Straż odebrała także 156 alarmów fałszywych, w tym 144 w dobrej wierze, 10 z instalacji wykrywania i dwa alarmy ewidentnie fałszywe. Z roku na rok jest ich coraz więcej.

Nie możemy sobie z tym poradzić. Wzrost jest widoczny, co też może się łączyć z tym, że mieszkańcy zgłaszają do nas różne zdarzenia. Czy ptak, który siedzi na gałęzi i ktoś twierdzi, że ten ptak nie może sam odlecieć – my musimy na takie zdarzenia reagować. Dyżurny odbierając formatkę z Centrum Powiadania Ratunkowego musi takie zgłoszenie przyjąć. Może je odrzucić tylko i wyłącznie w przypadku, kiedy uzna to za błąd 

– tłumaczy zastępca komendanta. Z kolei pożary utrzymują się na stałej średniej liczbie. 

Z 300, które straż gasiła w zeszłym roku na terenie powiatu, 198 (66 proc.) miało miejsce w Głogowie. 

Miniony rok był też niestety rekordowy pod względem liczby poszkodowanych. Jak podaje Tomasz Michalski, w ponad tysiącu zdarzeń ucierpiały aż 143 osoby – 117 rannych i aż 26 ofiar śmiertelnych, głównie w wypadkach drogowych.

Powodem do dumy głogowskiej straży jest wyposażenie jednostki ratowniczo-gaśniczej, dające jej pozycję w czołówce województwa. To przede wszystkim sześć dużych samochodów gaśniczych, autodrabina i ciężki samochód kwatermistrzowski. Najbardziej cieszą się z nowej Toyoty Hilux, która sprawdziła się podczas działań powodziowych nie tylko w naszym powiecie. Średnia wieku samochodów to 11 lat, choć drabina jest z 2007 roku.

Na co dzień służbę pełni 43 strażaków systemu zmianowego, czyli wjeżdżających do zdarzeń. Rejon operacyjny zabezpiecza 9 strażaków i dyżurny stanowiska kierowania, 24 godziny na dobę. Wszyscy są bardzo dobrze wyszkoleni. Najważniejsza inwestycja straży zaplanowana ma ten rok to kompleksowy remont garażu jednostki ratowniczo-gaśniczej w Głogowie.

(GH, zdj. archiwum)