Potrącenie i strażacy w roli sanitariuszy. Głogów miastem zdarzeń

Wyjątkowo nerwowe było dzisiejsze popołudnie w Głogowie. W pewnym momencie zabrakło nawet karetki.

Kilka zdarzeń jednocześnie miało miejsce w Głogowie po godzinie 16:00. Te najważniejsze rozgrywały się przy ulicy Kościuszki i w okolicach Galerii Glogovia.

Po godzinie 16:00 strażacy z PSP Głogów zostali zadysponowani na teren ogródków działkowych przy ul. Kościuszki.

– Zostaliśmy wezwani, ponieważ chwilowo brakowało karetki pogotowia. Sprawa dotyczyła starszego pana, który prawdopodobnie zasłabł i uderzył się w głowę – informuje mł. asp. Kamil Szydłowski, oficer prasowy KP PSP w Głogowie.

– Karetka przyjechała zaraz po nas, więc poszkodowany otrzymał wszechstronną pomoc – dodaje przedstawiciel strażaków. Akcja na działkach zakończyła się szczęśliwie – wszystkie zadysponowane służby odjechały z miejsca przed siedemnastą.

Potrącenie i powrót 

Do kolejnego, tym razem poważniejszego zdarzenia doszło w okolicach Galerii Glogovia.

– Mieliśmy tu do czynienia z potrąceniem 36-letniego mężczyzny. Poszkodowany po zdarzeniu był przytomny i trafił do szpitala – potwierdza mł. asp. Natalia Szymańska, oficer prasowy KP Policji w Głogowie.

W pierwszych chwilach po potrąceniu policjanci przypuszczali, że sprawca uciekł z miejsca zdarzenia.

– Ostatecznie okazało się, że mężczyznę potrąciła kobieta, która wróciła na miejsce zdarzenia i złożyła wyjaśnienia policjantom – dodaje mł. asp. Natalia Szymańska.

Funkcjonariusze prowadzą postępowanie w tej sprawie i czekają na informację o stanie zdrowia 36-latka. Do tematu powrócimy.

KD