Jutro (18.04.), bo zdaniem historyków taką właśnie ustawowo przyjęto datę, przypada dokładnie tysiąclecie koronacji Bolesława Chrobrego – pierwszego króla Polski, jednej z najpotężniejszych postaci wczesnego średniowiecza.
Choć jego koronacja miała miejsce w Gnieźnie, to właśnie Głogów – gród nad Odrą – odegrał w jego rządach i wojnach niezwykle istotną rolę. W cieniu wałów obronnych, na skrzyżowaniu dróg handlowych i militarnych, kształtowała się historia młodego piastowskiego państwa. To tutaj stacjonowały wojska, to tędy mógł wędrować orszak cesarza Ottona III i Chrobrego w drodze na pamiętny Zjazd Gnieźnieński. Dziś, po tysiącu lat, Głogów przypomina o swoim dawnym znaczeniu – nie tylko w kronikach historyków, ale również w przestrzeni miejskiej, tradycjach i symbolach. To doskonała okazja, by wrócić myślami do czasów, gdy władza, odwaga i strategia budowały podwaliny polskiej państwowości – a Głogów był jej niezłomną zachodnią strażnicą.
W kwietniu przypada 1000. rocznica koronacji Bolesława Chrobrego na pierwszego króla Polski. Warto zauważyć, że władca ten związany jest z grodem głogowskim, w którym przebywał i którego bronił w wojnach młodego piastowskiego państwa przeciw Niemcom. Gród głogowski już od 1000 roku odgrywał znaczącą rolę jako reprezentacyjna brama państwa polskiego. Z dużym prawdopodobieństwem należy przyjąć, że właśnie w tym miejscu rzekę Odrę przekraczał cesarsko-książęcy orszak cesarza Ottona III i Bolesława Chrobrego w drodze na zjazd do Gniezna. Gród głogowski od czasów Mieszka I oraz Bolesława Chrobrego odgrywał strategiczną rolę.
W latach 1010 i 1017 pod wały Głogowa, bronione osobiście przez Bolesława Chrobrego, docierały wojska niemieckie. Ziemia głogowska stała się wówczas bezpośrednim teatrem działań wojennych młodego państwa z Cesarstwem Niemieckim oraz ich sojusznikiem – Czechami. Opis wydarzeń z 1010 roku znajdziemy na stronie obok, natomiast w sierpniu 1017 roku armia niemiecka kolejny raz podeszła pod Głogów. W grodzie i jego okolicy skoncentrowane były główne piastowskie siły. Najeźdźcy nie odważyli się jednak zaatakować grodu. Kronikarz Tiethmar pisał: „Cesarz (...) dotarł do grodu Głogowa, gdzie oczekiwał go ze swymi wojami Bolesław, lecz zabronił naszym ścigać nieprzyjaciela, który ukrywszy dokoła łuczników wyzywał do walki. Następnie wysłał przodem 12 legii, wybranych z głównej siły zbrojnej do grodu Niemczy. (...) ich zadaniem było odciąć pomoc, która miała nadejść dla tamtejszej załogi”. Silne zgrupowanie łuczników w Głogowie spowodowało zatem odstąpienie atakujących po 3 dniach postoju pod grodem. Kolejnym manewrem podjętym przez Niemców było długotrwałe, lecz nieudane obleganie innej śląskiej warowni – Niemczy. Książę Bolesław dowiedziawszy się o planowanym ataku na Niemczę, dwukrotnie udanie wysłał z Głogowa militarne wsparcie załodze tego grodu.
Dodatkowo należy wspomnieć o bitwie w 1015 roku, w której piastowskie oddziały pokonały Niemców w nieznanym do dziś miejscu pomiędzy dzisiejszymi miastami: Przemkowem a Szprotawą.
Pierwsza wzmianka źródłowa o Głogowie z 1010 roku
Za panowania Bolesława Chrobrego mamy pierwszą potwierdzoną źródłowo wzmiankę o Głogowie. Pochodzi z 1010 roku, a jej autorem jest kronikarz merseburski Tiethmar, opisujący kolejne zmagania militarne w wojnach piastowskiej Polski z Cesarstwem w latach 1002-1018. Gród głogowski określa tam jako urbs Glogua. Kronikarz notował: „Gdy wymienieni tu wielmoże (biskupi Arnuf [halbersztadzki] i Mainwerk [z Padebornu], książe Jaromir, margrabowie Geron i Herman – dop. DAC) przechodzili w szyku bojowym koło grodu zwanego Głogów, gdzie znajdował się i skąd mógł ich obserwować Bolesław, wzniecili wśród przypatrujących się z murów rycerzy zapał do walki. Rycerze ci pytali swego wodza, dlaczego to znosi, i prosili o pozwolenie starcia się z wrogiem. Bolesław tak im odpowiedział: „Wojsko, które widzicie, jest małe liczbą, lecz wielkie męstwem i wybrane z wielu tysięcy. Jeżeli je zaatakuję, to bez względu na to, czy zwyciężę, czy przegram, osłabię się na przyszłość. Król bowiem może natychmiast zebrać nowe wojsk. O wiele lepiej jest dla nas znieść to teraz cierpliwie i, o ile to możliwe, w inny sposób szkodzić tym pyszałkom bez większej dla nas straty”. W ten sposób uspokoił niepowściągliwe zapały wojowników, lecz nie dopiął bynajmniej swego celu, by nam zgotować trudności w czasie ej wyprawy. Jakkolwiek ciągłe ulewy deszczowe opóźniły pochód naszych, niemniej zadali oni nieprzyjacielowi duże straty wokoło. Wreszcie, spustoszywszy wzdłuż i wszerz całą okolicę, Czesi powrócili do domu, nasi zaś wycofali się szczęśliwie przez Milsko do Łaby i donieśli królowi przez posłów iż powracają z dobrymi rezultatami”.
Choć Głogów jest o wiele starszy, to powodu tej wzmianki, w 2010 roku mieliśmy w naszym mieście duże obchody, zawiązane z symbolicznym 1000-leciem Głogowa.
Dziedzictwo Bolesława w Głogowie
W naszym mieście nie brakuje odniesień do tego wybitnego władcy. Nazwę „Chrobry” posiada powstały w 1946 roku klub piłkarski, który już 11 sezon z rzędu występuje na poziomie rozgrywek Betclic 1 ligi. Oczywiście podobną nazwę ma również jedno z głogowskich osiedli. Istnieje również jedna z ważniejszych arterii miejskich – ulica Wały Chrobrego, swoją nazwą nawiązując do wałów ziemnych, opartych o naturalne przeszkody, ciągnących po dawnej ziemi Dziadoszan i mających na celu zabezpieczenie zachodniej granicy państwa piastowskiego.
Na wiosnę br., w ramach serii okolicznościowych monet, światło dzienne ujrzał numizmat o nominale: „Jeden Bolesław”, który został wybity z polskiej miedzi. Na jej awersie znajduje się wizerunek Bolesława Chrobrego według Jana Matejki, otoczony napisem: „1000-lecie Koronacji Bolesława Chrobrego” wraz z datą 2025. Rewers zawiera fragment grodu, otoczony napisem: „Gród głogowski w państwie pierwszych Piastów”.
Dariusz Andrzej Czaja
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz