Mieli szukać kłusowników na Jeziorze Sławskim, a odkryli piękno, którego nie widać z tradycyjnej plaży.
[FOTORELACJANOWA]7418[/FOTORELACJANOWA]
Dzięki uprzejmości Mirosława Kmiecika – prezesa Gospodarstwa Rybackiego Sława - towarzyszyliśmy strażnikom Społecznej Straży Rybackiej podczas kolejnej kontroli Jeziora Sławskiego. W ciągu kilku godzin opłynęliśmy kutrem niemal całe jezioro, szukając kłusowniczych sieci i innego sprzętu używanego przez kłusowników.
Na szczęście zamiast śladów kłusownictwa mogliśmy skierować obiektyw aparatu w niemal każdy zakątek jeziora.
W okolicach żyje nawet para orłów bielików, z których jeden ma uszkodzone skrzydło po przebytej kontuzji.
Jak wygląda przyroda widziana okiem obiektywu, który sięga dalej niż ludzki wzrok – możecie się przekonać w naszej galerii.
FED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz