Zaskakujący finał poszukiwań skradzionego auta. Złodziejem może być nastolatek spod Głogowa

Bardzo nietypowo zakończyły się poszukiwania zaginionego samochodu przez 48 – latka z Gaworzyc. Cóż, jego auto ukradł najprawdopodobniej nieletni z gminy Żukowice.

O zaskakującym zdarzeniu informują polkowiccy kryminalni.

48 – letni mieszkaniec Gaworzyc zgłosił na policję, że skradziono mu auto – dostawczego volkswagena.

Po otrzymaniu zgłoszenia policjanci ruszyli do pracy. W wyniku podjętych czynności operacyjnych obszar poszukiwań skradzionego samochodu uległ zawężeniu

- poinformował tajemniczo podkom. Przemysław Rybikowski, oficer prasowy KPP Polkowice. Zdradził, że po trzech dniach od zgłoszenia funkcjonariusze odnaleźli jego samochód. Stał w lesie i był przemalowany. Nie zdradzają jak to zrobili, ale namierzyli także osobę, która mogła go ukraść. To niesamowite, ale podejrzanym o kradzież jest... nastolatek, który twierdził, że skradł samochód, bo... szedł akurat tamtędy i miał daleko do domu. Skorzystał z tego, że stało otwarte auto i... wsiadł za kierownicę.

Kryminalni zatrzymali 16-letniego mieszkańca gminy Żukowice, który jak się okazało, ukradł dostawczego volkswagena między innymi z lenistwa. Nastolatek miał przed sobą blisko 9-kilometrowy spacer w drodze do domu, gdy zauważył otwarty samochód

- informuje policjant. Ostatecznie zatrzymany nieletni został przesłuchany przez funkcjonariuszy w obecności rodzica, a o jego dalszym losie zdecyduje III Wydział Rodzinny i Nieletnich Sądu Rejonowego w Głogowie.

(DN)

foto: KPP Polkowice