Pożar za pożarem pod Głogowem. Słońce swoje, człowiek też pomaga

W ostatnich dniach wokół Głogowa wybuchają seryjnie pożary. Paliło się w piątek, paliło się już dziś. 

Kilka dni temu paliło się pod Wojszynem, w piątek strażacy interweniowali w rejonie Przedmościa, Szczyglic. Dziś rano paliło się w Serbach.

W piątek wieczorem strażacy zostali wezwani do pożaru ścierniska w Szczyglicach. Paliło się około 20 arów pola. W chwili, gdy ogień objął teren, nie prowadzono tam żadnych prac rolnych, co tylko wzmacnia przypuszczenia o celowym działaniu. Do gaszenia ognia skierowano trzy zastępy – zawodową jednostkę z Głogowa oraz ochotników z OSP Szczyglice i OSP Przedmoście. Na szczęście szybka reakcja zapobiegła większym stratom.

Zaledwie pół godziny później doszło do kolejnego pożaru – tym razem w Przedmościu, gdzie zapaliły się trawy. Po raz kolejny potrzebna była interwencja strażaków. Służby nie wykluczają, że oba zdarzenia mogą być ze sobą powiązane, a ogień mógł zostać podłożony.

Dziś rano w sobotę rozległ się alarm – tym razem w Serbach. Tu również paliła się sucha trawa, tym razem w bezpośrednim sąsiedztwie kompleksu leśnego. Gdyby nie szybka akcja strażaków, ogień mógłby ogarnąć większy teren i stanowić realne zagrożenie dla lasu.

Czy ktoś podpala celowo?

Skala i częstotliwość tych pożarów sprawiają, że coraz częściej mówi się o celowym podpalaniu. Tym bardziej, że podobny scenariusz od miesięcy rozgrywa się w okolicach Sławy – w rejonie Śmieszkowa, Szreniawy i Goli. Od kwietnia do czerwca odnotowano tam aż 14 pożarów lasów. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Komisariat Policji w Sławie.

Nadleśnictwo oraz policja apelują o pomoc w ustaleniu tożsamości podpalacza.

Ufundowano nagrodę pieniężną w wysokości 3 000 złotych za informacje, które pozwolą na jego ujęcie i udowodnienie winy. Podobny apel warto skierować do mieszkańców podgłogowskich miejscowości, którzy prawie codziennie obserwują akcje gaśnicze na swoim terenie.

KD

fot; Państwowa Straż Pożarna (gov.pl)