Złote żniwa KGHM za granicą. Rekordowe spłaty dla Polskiej Miedzi. Chodzi o ponad 130 milionów dolarów [WIDEO]

Aktywa zagraniczne Grupy KGHM notują spektakularne wyniki, a ich efektem są rekordowe przepływy finansowe do KGHM Polska Miedź S.A. Spłaty pożyczek sięgnęły niemal 131 milionów dolarów w zaledwie pół roku.

Wyniki produkcyjne zagranicznych aktywów KGHM zachwycają nie tylko wolumenami, ale i bezpośrednim wpływem na kondycję finansową całej grupy. Wiceprezes Zarządu ds. Aktywów Zagranicznych, Anna Sobieraj-Kozakiewicz, podczas prezentacji wyników za pierwsze półrocze 2025 roku, zarysowała dynamiczny obraz rozwoju spółek zależnych, który przekłada się na potężne transfery kapitałowe do Polski.

Sierra Gorda: Miedź i molibden w natarciu

W pierwszym półroczu tego roku zanotowaliśmy prawie dziewiętnastoprocentowy wzrost produkcji miedzi płatnej w Sierra Gorda

– mówiła Anna Sobieraj-Kozakiewicz, Wiceprezes Zarządu ds. Aktywów Zagranicznych. Jak podkreśliła, wartość ta odnosi się do 55-procentowego udziału KGHM w kopalni.

Nie mniej imponujący jest wzrost produkcji molibdenu – aż o 89% rok do roku. Produkcja metali szlachetnych w Sierra Gorda również poszła w górę, notując blisko 7-procentowy wzrost i osiągając poziom 14,7 tysiąca uncji.

– Te wyniki produkcyjne wynikają przede wszystkim ze wyższej zawartości miedzi i molibdenu w rudzie, a także większego uzysku, przy nieco niższym wolumenie przerobu – dodała Sobieraj-Kozakiewicz.

KGHM International: stabilność z domieszką złota

Choć w przypadku KGHM International produkcja miedzi płatnej spadła nieznacznie – zaledwie o 1% – to i tak osiągnęła poziom 29,2 tysiąca ton. Za ten wynik odpowiada m.in. kopalnia Robinson, która po problemach technicznych w 2023 roku wróciła do planowego poziomu wydobycia.

– Wprowadziliśmy tam programy optymalizacyjne i bardzo duży reżim kosztowy. Produkcja miedzi jest zgodna z budżetem – wyjaśniła wiceprezes.

Produkcja srebra zanotowała jednak silny, bo 80-procentowy spadek. To efekt sprzedaży aktywów w kanadyjskim Zagłębiu Sudbury. Sytuację zrekompensowało złoto:

Notujemy bardzo wysoki wzrost produkcji złota na kopalni Robinson – jest to blisko 22% powyżej budżetu. Ten wzrost praktycznie zrekompensował brak produkcji po zbyciu aktywów

– zaznaczyła wiceprezes Sobieraj-Kozakiewicz.

Dolarowe zasilenie z zagranicy

Zagraniczne spółki KGHM nie tylko dobrze wydobywają, ale też solidnie spłacają. Z raportu za I półrocze wynika, że łączne przepływy z tytułu spłat pożyczek, gwarancji i usług do KGHM Polska Miedź S.A. wyniosły aż 130,9 mln USD. Najwięcej przekazała Sierra Gorda – 110,8 mln USD, zaś KGHM International dorzuciła 20,1 mln USD.

–  Te dobre wyniki produkcyjne aktywów zagranicznych skutkują spłatą pożyczek przez aktywa zagraniczne rzędu 100, prawie 131 milionów dolarów na rzecz KGHM  – podsumowała wiceprezes Sobieraj-Kozakiewicz.

Rekordowe spłaty, wysokie uzyski i optymalizacja kosztowa – zagraniczne aktywa KGHM stają się filarem nie tylko operacyjnym, ale i finansowym całej Grupy. W obliczu zmiennego rynku surowców, ich stabilny rozwój może okazać się bezcennym zabezpieczeniem dla polskiego giganta miedziowego.

A może sprzedać aktywa zagraniczne KGHM? Takie pytanie padło na prezentacji wyników KGHM za pierwsze półrocze. Co na to zarząd Polskiej Miedzi? 

Zarząd bardzo mocno analizuje koszty i przychody aktywów zagranicznych, sprawuje nad tym kontrolę, natomiast performance aktywów zagranicznych jest dobry i stabilny. I to jest odpowiedź na to pytanie 

– zaznaczyła Anna Sobieraj-Kozakiewicz, Wiceprezes Zarządu ds. Aktywów Zagranicznych.

Nieco szerzej do tematu odniósł się wiceprezes Piotr Krzyżewski, podkreślając wyjątkową wartość aktywów miedziowych w skali globalnej.

– Projektów funkcjonujących górniczych na świecie miedziowych jest coraz mniej (...), a te, które funkcjonują, co chwila pojawiają się na którejś z nich jakieś problemy – mówił Krzyżewski. Zaznaczył, że nie tylko KGHM, ale też globalna konkurencja i partnerzy w sektorze skupiają się dziś na utrzymaniu i optymalizacji posiadanych aktywów. – No bo tych aktywów nie ma i tych nowych nie ma – dodał.

Jeszcze mocniej wybrzmiała refleksja dotycząca projektów typu greenfield, czyli zakładanych od zera: – Dojście do pierwszej tony, która będzie wydobyta przy greenfield, to jest kilkanaście, 17–18 lat – przypomniał Krzyżewski. Jak zaznaczył, właśnie ta perspektywa tłumaczy, dlaczego KGHM nie spieszy się ze zmianami własnościowymi i koncentruje na doskonaleniu tego, co już działa.

Podobną logikę zaprezentował Prezes Zarządu Andrzej Szydło, odnosząc się do kopalni Sierra Gorda, gdzie KGHM współdziała z innymi udziałowcami.

Jak jest dwóch udziałowców albo trzech jakiegoś projektu (...), to najlepszym możliwym modelem współpracy jest to, żeby po prostu współpracować i żeby na poziomie zarządów się kontaktować

– zaznaczył prezes, dodając, że regularne rozmowy prowadzi m.in. z Grahamem Kerem, prezesem partnera z Sierra Gorda.

– Nie jest byłoby dziwne, gdyby kiedy się spotykamy, żebyśmy nie dzielili się poglądami na temat tylko tak sprzedaży czy zakupu, czy zadawania sobie pytań, czy ten poziom udziałów jest optymalny? – przyznał Szydło, po czym dodał, że zarówno on, jak i jego odpowiednik z Chile zgadzają się co do jednego: – Taka dyskusja zawsze jest po pierwsze ryzykowna, po drugie przedwczesna”.

Jak zaznaczył, dopóki aktywo nie funkcjonuje optymalnie, jakakolwiek rozmowa o zmianach właścicielskich mija się z celem: – Wycena tego aktywa jest na tyle trudna, że właściwie bez sensu jest rozmawiać (...). Najpierw optymalizujemy, robimy z tego aktywa jak najlepsze aktywo (...), bo o ile w ogóle kiedyś przystąpimy do dyskusji na temat zakupu czy sprzedaży, czy zmiany proporcji udziałów, to musi to mieć sens.

Dla KGHM sens dziś oznacza jedno: rozwój i operacyjna efektywność – zarówno w Polsce, jak i za granicą.

[WIDEO] Zobacz wypowiedzi zarządu o ewentualnej sprzedaży aktywów zagranicznych przez KGHM Polska Miedź SA:

(LUK)