Ciasta i książki na kiermaszu. Chcą pomóc w odbudowie domu po pożarze

Pożar wybuchł w nocy, ogień wyrządził wielkie szkody. Straty są ogromne. W pomoc włączyli się uczniowie głogowskiego liceum. – Robimy kiermasz ciast – mówi nam nauczycielka Małgorzata Głowacka.

Dramat rozegrał się w nocy (1.09.) w jednym z domów w Jerzmanowej. W kilka minut zajęty był garaż, samochód, motor, a następnie poddasze.

– Usłyszeliśmy hałas, jakieś wystrzały – opowiada Monika Walas. – Spałam z mężem w sypialni na piętrze. Nagle się obudziłam, zbiegłam na dół. To była chwila. Ogień błyskawicznie rozprzestrzeniał się po budynku – dodawała.

Na miejsce błyskawicznie dotarły pierwsze jednostki straży pożarnej. Potem dojeżdżały kolejne – nie tylko z Jerzmanowej i Głogowa, ale też z całej okolicy. Akcja trwała ponad cztery godziny. Straty są ogromne.

Okazuje się, że jeden z domowników – nastolatek – to uczeń I Liceum Ogólnokształcącego w Głogowie. Uczniowie, jego koledzy, chcą mu i jego rodzinie pomóc. Cel jest szczytny.

– Jako wychowawca klasy, do której uczęszcza poszkodowany uczeń, zwróciłam się z prośbą do nauczycieli, rodziców, koleżanek i kolegów. Każdy, kto może, niech pomoże jak potrafi – wyjaśnia Małgorzata Głowacka, nauczycielka matematyki i fizyki w I LO, wychowawczyni klasy 4b.

Pierwszym pomysłem był kiermasz ciast. – Uczniowie sami pieką ciasta, potem je sprzedajemy. Wszystkie pieniądze trafiają na odbudowę domu – dodaje wychowawczyni. – Kiermasz odbędzie się w poniedziałek 15 września – zapowiada, że ciasta będzie można kupić od samego rana.

Nauczycielka nie ukrywa, że zebrane pieniądze pewnie nie będą wielkie, ale przecież każdy gest ma znaczenie. – Może nie będą to ogromne sumy, ale liczy się każda złotóweczka. Od złotówki do złotówki, wspólnymi siłami, pomożemy odbudować dom, żeby uczeń wrócił do normalnego życia – zauważa.

A to nie koniec ich akcji charytatywnych. Kolejna, jaką mają w planach, to kiermasz książek. 

Przypomnijmy, że ruszyła zbiórka  - tej rodzinie można pomóc wpłacając pieniądze: TUTAJ: