Poseł wślizgiem, starosta głową, dyrektor tiki-taką – I LO ma boisko! [FOTO]

Na nowym boisku I LO w Głogowie rozegrano mecz, który bardziej przypominał finał mundialu niż szkolną uroczystość.

Kto powiedział, że w Głogowie nie gra się finałów mistrzostw świata? A gra się! W piątek (19.09.) na nowym boisku I Liceum Ogólnokształcącego uczniowie stanęli naprzeciw drużyny VIP. Były wślizgi, strzały, tiki-taka i parady bramkarskie. Wynik? Lepiej go nie przytaczać. Powiedzmy tylko, że młodość górą, a VIP-y pokazały charakter.

Poseł w obronie, starosta w ataku

Skład drużyny dorosłych robił wrażenie. Poseł Łukasz Horbatowski w defensywie czyścił jak Sergio Ramos, a starosta Michał Wnuk grał na głowę – dosłownie, bo walczył o górne piłki jak rasowy snajper. – Cieszę się bardzo, że mogę w tak zacnym gronie grać. Pogoda dopisuje, nastawienie idealne. Może właśnie tu będzie szkolił się nowy Lewandowski – żartował Wnuk.

[FOTORELACJANOWA]8049[/FOTORELACJANOWA]

Na bramce stanął dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury Bartek Adamczak. Rzucał się jak Wojciech Szczęsny, choć piłka nie zawsze chciała go słuchać. Publiczność i tak biła brawo.

Do drużyny VIP dołączył też Jarosław Helwig z Muzeum Archeologiczno-Historycznego. Ale to przecież była, wielka gwiazda piłkarskiego Chrobrego. – Trenersko jeszcze działam, piłkarsko już mniej. Ale dla dyrektora Kosałki nie mogłem odmówić – tłumaczył.

Dyrektor w korkach

Największe owacje zebrał dyrektor szkoły – Janusz Kosałka. Garnitur i mucha zostały w gabinecie. Na boisku pojawił się – jak zresztą cała drużyna – w barwach Chrobrego. – Forma wyśmienita, tiki-taka, lewa, prawa – wynik będzie nasz! – zapowiadał pewnie.

Grał jak obiecywał – dużo podań, dużo ruchu, a w oczach prawdziwy ogień. – Chrobry to mój klub. Zawsze wspieramy i dla mnie to radość, że mogłem w koszulce z emblematem zagrać razem z uczniami – podkreślał.

Gra się fajnie

Uczniowie nie mieli kompleksów. – Obiekty są o wiele lepsze niż były. Gra się fajnie i bezpieczniej. Kiedyś graliśmy na betonie – jak się wywaliło, to kiepsko było – mówił Bartosz Raś z 4B, środkowy obrońca drużyny uczniów.

Ignacy Sobolewski z 3A dodał. – Dużo funkcji ma to boisko. Bardzo dobrze się gra na WF-ie, a jakość jest zupełnie inna niż na betonie. Teraz jest na czym robić formę i wygrywać w turniejach – zaznaczał.

Cała zabawa odbyła się z powodu oficjalnego otwarcia boiska. Budowa kosztowała 3,5 mln zł, pieniądze przyszły z Polskiego Ładu. Stare betonowe klepisko odchodzi w zapomnienie, a uczniowie zyskali obiekt z prawdziwego zdarzenia.

– Praktycznie wszystkie szkoły średnie w powiecie mają już nowoczesną bazę. Bardzo się cieszę, że mogliśmy to dokończyć – mówił starosta Wnuk.

Podczas imprezy nie mogło zabraknąć klubowej maskotki Tygryska. VIP-y przegrały, ale nikt nie narzekał. Liczyła się zabawa. I nie ma co ukrywa, że w kronikach szkolnych zapisze się to jako pierwszy... mundial. I pewnie nie ostatni.