W Głogowie zaczyna się Senioriada. Będzie się działo! [FOTO]

Otwarcie wystawy fotograficznej w sukiennicach na rozpoczęcie III Głogowskiej Senioriady. Przed nami miesiąc ciekawych wydarzeń. 

Wystawa zatytułowana "Cztery pory roku" została dziś (19.09.) otwarta w sukiennicach za ratuszem. Pokazuje prace kilkunastu uczestników sekcji fotograficznej przy Uniwersytecie Trzeciego Wieku w Głogowie. Sekcję prowadzi Zbigniew Ciesielski. Prace powstawały przez cały rok, a ich tematyka jest bardzo różnorodna. Przechodząc, warto zobaczyć.

[FOTORELACJANOWA]8052[/FOTORELACJANOWA]

Seniorów czeka dziś jeszcze jedno wydarzenie w kawiarni U św. Mikołaja - spotkanie z pracownikiem banku.

Opowie nam o zagrożeniach w internecie, jak korzystać z internetowych przelewów, żeby nie było pomyłek i oszustw. Takie praktyczne wiadomości, które przydadzą się każdemu 

- zmówi Elżbieta Leszczyńska z Głogowskiej Rady Seniorów. 

To dopiero początek tegorocznej Senioriady w Głogowie. Przez miesiąc dużo się będzie działo aż do finałowej biesiady w październiku. Będzie bal na 450 osób. Zostało tylko 30 ostatnich biletów. 

W tym roku będzie to zabawa w stylu meksykańskiej fiesty. Biesiada cieszy się dużą popularnością, po raz ósmy się odbywa, więc to wydarzenie już przyjęło się w gronie seniorów 

- mówi pani Elżbieta. 

Środowisko głogowskich seniorów to tysiące ludzi zrzeszonych w różnych stowarzyszeniach. Największe to Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów, Związek Byłych Pracowników KGHM czy Uniwersytet Trzeciego Wieku.  

Niektóre są mniejsze, ale też bardzo aktywne. To jest najważniejsze  

- dodaje przedstawicielka Rady Seniorów. Wszystkie będą uczestniczyć w Senioriadzie.

Nowością w tym roku - żeby nie było, że my się tylko bawimy -  będzie organizowany po raz pierwszy konkurs recytatorski wierszy Wisławy Szymborskiej, 1 października. Bardzo ciekawe zajęcia będą też 14 października w Neptunie, warsztaty na temat tak zwanego dziadurzenia, pod hasłem Twoje słowo, moja godność. Chodzi o to, żeby do nas, seniorów, młodsze osoby zwracały się niekoniecznie tak, jak do swoich babć i dziadków. Bo jesteśmy dziadkami, ale dla bliskich

- tłumaczy Elżbieta Leszczyńska.

(GH)