Niebezpieczna sytuacja w poniedziałkowy poranek (27.10.) w Sobczycach pod Głogowem. Kobieta kierująca samochodem dostała ataku epilepsji. Na szczęście zdołała zjechać na pobocze i zatrzymać auto. Pomocy jako pierwsi udzielili jej strażacy – bo w tym czasie w całym rejonie nie było wolnej karetki pogotowia.
Do zdarzenia doszło po godz. 9.
Zostaliśmy zadysponowani do Sobczyc, gdzie strażacy udzielili pomocy kobiecie, która będąc za kierownicą dostała ataku epilepsji. Nie było wolnej karetki pogotowia, więc nas tam skierowano, abyśmy udzielili jej pomocy zanim pogotowie dojedzie
– poinformował mł. asp. Kamil Szydłowski, oficer prasowy PSP w Głogowie.
Z relacji strażaków wynika, że kobieta miała na tyle szczęścia, iż zdołała bezpiecznie zatrzymać auto na poboczu drogi. Mrugała światłami, co zwróciło uwagę przejeżdżającego kierowcy. To on zatrzymał się i wezwał ratunek.
Jak potwierdza Andrzej Niemiec, rzecznik Pogotowia Ratunkowego w Legnicy, w poniedziałkowy poranek wszystkie ambulanse z rejonu Głogowa były zajęte.
Żaden z zespołów nie stacjonował na bazie, a wszystkie były zaangażowane w udzielanie pomocy medycznej. W takiej sytuacji dyspozytor – działając zgodnie z procedurami - może skierować do akcji inne formacje ratownicze współpracujące z Systemem Państwowego Ratownictwa Medycznego, w tym jednostki Państwowej Straży Pożarnej, aby zapewnić osobie potrzebującej możliwie szybką pomoc do czasu przyjazdu karetki pogotowia
- potwierdza.
O kierowaniu zespołów ratownictwa medycznego na miejsce interwencji decydują dyspozytorzy medyczni działający w strukturach wojewody dolnośląskiego. To oni – zgodnie z obowiązującymi procedurami – podejmują decyzję o zadysponowaniu odpowiednich służb, w zależności od charakteru i oceny sytuacji
– przypomniał Andrzej Niemiec z pogotowia. Na szczęście głogowscy strażacy są świetnie wyszkoleni, wyposażeni i dobrze sobie poradzili zastępując ratowników z pogotowia.
Gdy przybyliśmy na miejsce, atak już minął. Pani dochodziła do siebie. Zabezpieczyliśmy ją, przeprowadziliśmy rutynowe badanie, sprawdziliśmy jej czynności życiowe i czekaliśmy z nią na przyjazd pogotowia ratunkowego
– relacjonuje strażak Kamil Szydłowski. Oczekiwanie na karetkę trwało ok. pół godziny.
Kilka dni temu strażacy byli wzywani do Serbów, gdzie nie było prądu – musieli więc udzielić pomocy pacjentowi podłączonemu do respiratora. Zostawili swój agregat prądotwórczy, bo w Serbach trwają prace energetyków.
[ZT]175437[/ZT]
Duże ułatwienie w głogowskiej skarbówce
Jakie to ułatwienie jak pusto w skarbówce i mimo to trzeba sie umówić?
Obywatel
17:44, 2025-10-27
Wszystkie parkingi za darmo
Koniec grabienia bo nie ma turystów. Sława to i tak dziura więc nie skorzystam.
Cinek
17:29, 2025-10-27
Sanepid ważył tornistry w rejonie Głogowa
A SANEPID WYSLAL KTO PREZYDENT TO NIECH WYSLE DO SP 7 I TAM POWAZY
NO
14:25, 2025-10-27
Sanepid ważył tornistry w rejonie Głogowa
Jest różnica między dzieciakiem, który jest przywożony pod próg szkoły z plecakiem 7kg, a tym który musi przejść z takim plecakiem pół miasta w 2 strony
122
13:25, 2025-10-27
4 0
Brawo i szacunek dla Strażaków
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz