Badanie to jest nasze być albo nie być. Podróżniczka z Głogowa opowiada, jak walczyła z rakiem piersi [WIDEO]

Różowy październik się zakończył, a naszą redakcję odwiedziła Grażyna Sroczyńska – żywe świadectwo tego, jak ważne jest badanie piersi. Ona badała, przeżyła i teraz namawia inne kobiety.

Grażyny Sroczyńskiej niemal nie trzeba przedstawiać. Aktywna głogowianka, podróżniczka, to ona stworzyła projekt „Fotostopem przez świat”. Tym razem opowiadała jednak o całkiem innej sferze życia, bardziej osobistej. Pomna swoich doświadczeń zaangażowała się w akcję przekonywania kobiet, aby się badały, leczyły i ratowały swoje życie.

Powtarzam, że wystarczy się zarejestrować na badanie mammograficzne, umówić na godzinę i to raptem dwie godzinki, i jesteśmy pewne. Te dwie godziny mogą nam uratować resztę życia

– przekonuje. Pytamy ją, jak to się stało, że ona nie umarła, mimo tego, że na raka piersi umiera w Polsce 15 kobiet dziennie – a ona nie umarła, gdyż dzięki badaniom wystarczająco szybko zdiagnozowano u niej raka piersi.

Opowiada o tym, co czuła, gdy się dowiedziała, że ma raka piersi i jak z nim walczyła.

Dziś mam nadzieję, że może ktoś mnie posłucha, może pomyśli, może coś zrobi ze sobą. Zachęcam wszystkie panie, żeby się badały. To jest nasze być albo nie być

– mówi.