W Sądzie Okręgowym w Legnicy odbyła się pierwsza rozprawa przeciwko dwóm młodym mieszkańcom Głogowa, którzy w lipcu zaatakowali bar w centrum miasta.
W Legnicy ruszył proces Jakuba K. i Oliwiera Ch., sprawców brutalnego ataku na kebab prowadzony przez obywateli Bangladeszu. To właśnie 21-letni Jakub K. miał podczas napadu posługiwać się maczetą, którą – jak ustaliła prokuratura – dwukrotnie próbował uderzyć jednego z pracowników. Straty materialne właściciel lokalu oszacował na 12 tys. zł.
Proces toczy się przed Sądem Okręgowym w Legnicy. Jakub K., przebywający w areszcie, został doprowadzony na pierwszą rozprawę. Prokuratorka odczytała obszerny akt oskarżenia, który w dużej mierze opisuje agresywne zachowanie młodego głogowianina.
– Uderzył pokrzywdzonego pięścią w twarz, następnie podszedł do niego trzymając maczetę i zamachnął się nią, kierując cios w okolice klatki piersiowej i lewego boku. Pokrzywdzonemu udało się uchylić przed ciosem. Po tym gonił uciekającego mężczyznę i ponownie zamachnął się maczetą w kierunku jego pleców – relacjonowała w sądzie Agata Grzech z Prokuratury Rejonowej w Głogowie.
Nagranie z monitoringu nie pozostawia wątpliwości co do przebiegu zdarzeń. Jakub K. odpowiada nie tylko za narażenie pracownika baru na ciężkie obrażenia ciała, ale również za kierowanie wobec niego gróźb pozbawienia życia.
– Stojąc przed pokrzywdzonym, który ukrył się w lokalu, dwukrotnie wykonał w jego kierunku gest poderżnięcia gardła. Za drugim razem trzymał w dłoni maczetę – dodała prokurator Agata Grzech.
Drugi z oskarżonych, Oliwier Ch., również 21-letni, ma postawiony jeden zarzut – zniszczenia mienia. To on miał przekazać koledze maczetę i wspólnie z nim uszkodzić drzwi oraz okna lokalu. Na pierwszej rozprawie się nie pojawił, nie miał jednak takiego obowiązku
Jakub K. przyznał się do winy. Podkreśla, że jego zachowanie było efektem upojenia alkoholowego, a nie uprzedzeń wobec obcokrajowców.
– Przyznaję się do popełnienia tych czynów. Ja tego dnia byłem pijany. Pamiętam tylko tyle, że chcieliśmy iść do tego kebaba coś zjeść. Nie wiem, co mi wtedy strzeliło do głowy – mówił w sądzie.
Mężczyzna nie był wcześniej karany, miał stałą pracę. Twierdzi, że maczetę zabrał przypadkowo i nie potrafi wyjaśnić dlaczego. W śledztwie dodawał, że chciałby przeprosić pokrzywdzonych – był bowiem stałym klientem lokalu.
Akt oskarżenia szczegółowo opisuje wydarzenia z nocy 29 na 30 lipca. Jak ustalono, obaj mężczyźni byli pod wpływem alkoholu. Najpierw dobierali się do tylnych drzwi lokalu – kopiąc i uderzając w nie pięściami. Gdy jeden z pracowników wyszedł sprawdzić, co się dzieje, został zaatakowany.
Oliwier Ch. miał przekazać Jakubowi K. maczetę, którą ten wykorzystał chwilę później, ruszając na mężczyznę z bronią uniesioną nad głową. Pracownicy lokalu uciekli do środka, a gdy zabarykadowali wejście, napastnicy zaczęli kopać drzwi i wybijać szyby.
Prokuratura przypomina, że sprawcy działali z pobudek chuligańskich – bez powodu, publicznie i z rażącym lekceważeniem porządku prawnego.
Jakubowi K. grozi od 4 lat i 6 miesięcy do 20 lat więzienia. Oliwier Ch. – za zniszczenie mienia – od 6 miesięcy do 5 lat. Obaj byli tymczasowo aresztowani, jednak tylko Jakub K. nadal przebywa za kratami.
Na kolejnych rozprawach mają zostać przesłuchani świadkowie, w tym pracownicy lokalu. Sąd Okręgowy w Legnicy będzie musiał odpowiedzieć na pytanie, czy młodzi głogowianie dopuścili się czynów z zamiarem spowodowania ciężkich obrażeń i czy ich wyjaśnienia o „piciu” mogą wpłynąć na wymiar kary. Proces jest w toku.
[ZT]172048[/ZT]
Finał awantury na os. Piastów Śląskich w Głogowie
Spójrzcie na mojego pulusia wygląda jak prawdziwy ale jest z plasteliny🤣🤣
Zębolec gambolec
12:29, 2025-11-20
Ostatnie dni na oddanie głosu w Głogowie
na DLUGOSZA co potrzeba kryty parking i metro od klatki do parkingu
ja
11:56, 2025-11-20
Finał awantury na os. Piastów Śląskich w Głogowie
panie PREZYDENCIE ULE STATYSTYCZNIE W MIESCIE WYPADA METROW KWADRATOWYCH NA JEDNEGO WLASCICIELA NIESZKANIA ZE SPOLDZIELNI MIESZKANIOWEJ oczywiscie do podatku od nieruchomosci
zzz
10:56, 2025-11-20
Ostatnie dni na oddanie głosu w Głogowie
a ulica Długosza już zaspokoiła swoje żądania boze 3 bloki i od 3 lat to samo jak nie ławka to drzewka albo kwiatki
ZOSIA
10:17, 2025-11-20
Krzysztof Dubrowski