W filii domu dziecka przy ul. Maczka w Głogowie unosił się w czwartek (11.12.) zapach korzennych przypraw. Katarzyna Dudek przyjechała z Wrocławia z własnoręcznie upieczonymi pierniczkami, aby poprowadzić warsztaty zdobienia. Starosta Michał Wnuk razem z dziećmi próbował swoich sił w dekorowaniu – wylicytował to na balu charytatywnym.
Warsztaty zdobienia pierników w domu dziecka w Głogowie poprowadziła Katarzyna Dudek z Wrocławia, pasjonatka i filantropka. Zawodowo nie ma nic wspólnego z gastronomią, ale prywatnie od lat się zajmuje piernikami świątecznymi – bo to lubi i umie.

To jest taka moja świąteczna odskocznia. Co roku w domu rodzinnym piekłam te pierniczki, a potem je ozdabiałam. Moja mama je potem rozdawała znajomym. To ewoluowało, powiedzmy – doszło w moim wykonaniu do trochę wyższego poziomu
- opowiada o swoich początkach.
W tym roku wystawiła swoje warsztaty na licytację podczas balu charytatywnego, z którego środki wspierały leczenie dwóch mieszkanek Głogowa chorujących na SMA. Wylicytował je starosta głogowski Michał Wnuk – i tak prowadząca znalazła się w domu dziecka na Maczka w Głogowie, z pudlem pełnym własnoręcznie upieczonych pierników i własnej roboty kolorowych lukrów.

Uczyła krok po kroku jak dekorować pierniki. Atmosfera była swobodna, twórcza. Starosta się przygotował, nałożył specjalny fartuszek. Razem z dziećmi odkrywał, że lukrowanie może być nie tylko formą artystycznego wyrażenia, ale też świetnym sposobem na wspólne spędzanie czasu.
To nie jest tylko wyciskanie lukru na piernik i tyle
– śmieje się pani Katarzyna.
Jak ktoś złapie podstawy, naprawdę może tworzyć małe dzieła sztuki. A przy okazji łatwo się w to wkręcić!
- uważa Katarzyna Dudek, która uwielbia to zajęcie i zaraziła mnóstwo osób taką pasją.
Myślę, że w moim przypadku najważniejsze to jest wspólne spędzanie czasu ze znajomymi i z rodziną na tej czynności. U mnie w domu rodzinnym już jakiś czas temu wymyśliliśmy sobie taką tradycję i co roku organizujemy takie wydarzenie, które nazywamy wielkim przedświątecznym pierniczeniem
- opowiada, że ona jest głównym organizatorem tego zdarzenia: piecze pierniki i przygotowuje lukry.
Do domu moich rodziców przychodzi cała rodzina, a ja mam dużą rodzinę, przychodzą także moi znajomi, znajomi moich braci i rodziców. Każdy może przyjść, nawet bez zapowiedzi. Wspólnie zdobimy pierniki, co roku ten jakby event się powiększa
- opowiada pani Katarzyna, że wszystko dzieje się w jej miejscowości pod Wrocławiem. Więc jej zdaniem jeśli chodzi o zdobienie pierników przed świętami – to nieważne jak, ale ważne z kim.
Z Głogowa wyjechała z poczuciem, że znów zrobiła coś dobrego, a uczestnicy jej warsztatów już wiedzą, że zdobienie pierników to nie tylko smaczne i ciekawe zajęcie, ale czynność, która łączy ludzi, pozwala zwolnić w przedświątecznym wirze zajęć i na moment zanurzyć się w świątecznej magii.



Prezes studiuje, pacjenci czekają
Zatrudnili osobę z kompetętną bez wykształcenia a teraz się uczy nie za swoje kto ją zatrudnił dobry wujek po znajomości
Okradziony
21:00, 2025-12-11
Nowa inwestycja przy oczyszczalni ścieków w Grębocicach
W końcu porządny garaż na wójtowóz
Radny
19:56, 2025-12-11
48-letni mężczyzna wypisuje do 12-latki
Jakby ktoś chciał adres tego zwyrola to chętnie podam.
Prawda
19:43, 2025-12-11
Prezes studiuje, pacjenci czekają
To w powiecie głogowskim i okolicy niema wykształconych Polaków?
Robotnik
19:25, 2025-12-11
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz