Trzecia Droga się rozpadła. Rojewski: W Głogowie musimy robić swoje

Ta kampania się im nie udała, ale rewolucji nie będzie – bardziej porządki - mówi głogowianin Arkadiusz Rojewski, przewodniczący koła w Zagłębiu Miedziowym partii Polska 2050.

Najpierw słaby wynik w wyborach prezydenckich Szymona Hołowni, teraz rozpad Trzeciej Drogi. Sojusz, który wprowadził Hołownię i Władysława Kosiniaka-Kamysza do rządu, kończy swój żywot. A co dalej z Polską 2050 Szymona Hołowni w Głogowie? Tu lokalne struktury się nie rozpadają – przeciwnie, mówią o odbudowie i planach na przyszłość. – PSL-owi dziękujemy za współpracę. Teraz musimy dalej robić swoje – zapowiada Arkadiusz Rojewski, przewodniczący koła tej partii w Zagłębiu Miedziowym.

Chcą być gotowi

Wiele ich łączyło, wiele dzieliło. – Wiemy jakie PSL ma poglądy – w pewnych kwestiach się zgadzaliśmy, w innych nie. Jesteśmy profesjonalnym graczem w tej koalicji. Nie jesteśmy ani z lewej, ani z prawej strony. Jesteśmy od dobrej zmiany i rozwoju. Nasze drogi polityczne przecinały się w ważnym momencie – w czasie, gdy potrzeba było odpowiedzialności, dialogu i jedności wokół spraw najważniejszych dla społeczeństwa Wracamy do naszych pomysłów – zapowiada Rojewski podkreślając, że partia Szymona Hołowni stawia teraz na pięć autorskich ustaw, które mają być jej politycznym wyróżnikiem: ustawę „smartfonową” regulującą korzystanie z technologii w szkołach, „antykuwetową” - odpolitycznieniu spółek Skarbu Państwa, pakietem mieszkaniowym dla młodych, ustawę o odpolitycznieniu mediów publicznych i programem wsparcia osobistych asystentów dla osób z niepełnosprawnościami. Przecież w 2027 roku kolejne wybory. – Chcemy być gotowi. W Zagłębiu Miedziowym mamy około 30 aktywnych działaczy, z czego kilkanaście osób w samym Głogowie. To nie są wielkie liczby, ale to są ludzie z pomysłami i motywacją – mówi Rojewski.

Hołowni nie sprowadzili

Ale zanim przyjdzie czas na kolejną wyborczą kampanię, trzeba najpierw podsumować ostatnią. Jak mówi – choć jest już po wyborach, na ostateczne wnioski trzeba jeszcze poczekać. W Głogowie lider ich partii Szymon Hołownia się nie pojawił. – Zapraszaliśmy. Decyzja należała do sztabu – informuje Rojewski, że przecież trochę mu żal, bo w naszym mieście był i Karol Nawrocki, i Rafał Trzaskowski.

Zwłaszcza, że trzeba do siebie przekonywać młodych ludzi, a takie spotkania owocują. – Wielu młodych ludzi uważa, że polityka niewiele zmienia w ich życiu, że decyzje zapadają: tam na górze. Trzeba im pokazać, że polityka może być uczciwa i zmieniać rzeczywistość na lepsze. I że mogą być jej częścią – przekonuje. Polska 2050 w Głogowie nie szykuje się do rewolucji, ale to na pewno czas na porządki. Przed nimi też głosowania w okręgu nad dalszym mandatem zaufania dla lokalnego zarządu, którego czele stoi właśnie Rojewski. –Jesienią podsumujemy działalność, przedstawimy plan działania i wystąpimy o wotum zaufania. Obecnie jestem aktywny w Polsce 2050, ale przyszłość – jak to w polityce i w życiu – zawsze może przynieść nowe wyzwania i możliwości – zapewnia.
(MK)