Przed zawodnikami Chrobrego Głogów drugie starcie w Lidze Europejskiej. Tym razem u siebie – z CSM Constantą.
W tym pierwszym spotkaniu, inauguracyjnym, szczypiorniści Chrobrego udowodnili, że stać i na walkę w najlepszymi. Zremisowali na wyjeździe w Hiszpanii – z zespołem Bidasoa Irun 33:33. Teraz, bo we wtorek (15.10., godz. 18.45), zagrają drugie starcie fazy grupowej w Lidze Europejskiej. O punkty powalczą z wicemistrzem Rumunii.
– Czujemy się pewnie na boisku, pewniej niż rok temu – kiedy byliśmy beniaminkiem. Teraz nasza gra była bardziej dojrzalsza, pewna siebie i bez bojaźni. Byliśmy w stanie nawiązać wyrównaną walkę
– Paweł Wita, drugi trener Chrobrego, podkreśla, że ten remis nie był dziełem przypadku i w kolejnym meczu z CSM Constantą zespół też zamierza powalczyć o punkty.
Po powrocie punktów, ale w Orlen Superlidze, niestety nie udało się wywalczyć na krajowym podwórku. Głogowianie niespodziewanie ulegli u siebie MMTS-owi Kwidzyn 27:28.
(MK)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz