Uwielbia oglądać żużel, kopać piłkę i poczytać dobrą książkę, ale sukcesy świętuje na parkiecie – siatkarskim. W tym sezonie jest jednym z liderów SPS-u Chrobrego Głogów.
– Każdy ma swoje cele i marzenia – mówi Fryderyk Polus, środkowy Chrobrego Głogów i dodaje, że z tyłu głowy siedzi mu gdzieś myśl, aby w przyszłości zagrać o ligę wyżej. – Mam nadzieję, że stanie się to w Głogowie – kontynuuje 26-letni środkowy.
Pochodzi z Gniezna, gdzie jak niemal każdy młody chłopak zaczynał od gry w piłkę nożną. – Występowałem zazwyczaj na pozycji stopera lub defensywnego pomocnika – przypomina sobie. Na boisku zawsze imponował... wzrostem. Oj, był wysoki. Nic dziwnego, że po przygodzie piłkarskiej trafił na parkiet. I świetnie się tam odnalazł, bo już liceum spędził w Szkole Mistrzostwa Sportowego Joker w Pile.
– Wiadomo, że w Gnieźnie najważniejszym sportem jest żużle. Uwielbiam chodzić na mecze – gdy jest głośno, gdy słychać warkot silników. Kibicować i się dobrze bawić. Piłka nożna była fajna, ale na dobre wciągnęła mnie właśnie siatkówka
– opowiada. Do tej pory grywał na poziomie 2. Ligi – reprezentował barwy zespołów m.in. właśnie z Piły, Zielonej Góry, Wrocławia czy Nowej Soli. Ostatnie sezon, tuż przed transferem do Głogowa, spędził we Wrześni i Wilczynie, bo jednym i drugim klubie grał po pół roku.
Niestety jakiś czas temu przeszedł poważną operację barku. – Na to nałożyły się mniejsze lub większe urazy, ból, naderwane mięśnie – wspomina, że po zabiegu przyszła długa rehabilitacja i powrót do treningów. Trwało to kilka miesięcy.
– Pojawiły się pewne obawy, trochę była to taka podróż w nieznane. Byłem jednak mocno zmobilizowany, by wrócić na parkiet. Trafiłem w dobre ręce – specjalistów, którzy odpowiednio zadbali o moje zdrowie. I za to jestem im bardzo wdzięczny
– nie ukrywa siatkarz. Tutaj w Głogowie czuje się dobrze. Miasto mu się podoba, chwali też klub. Chrobry rozpędza się z kolejki na kolejkę. Jest wiceliderem tabeli 2. Ligi, odrabia straty do WKS Wieluń. – Widać, że zaczęliśmy lepiej funkcjonować jako drużyna – to połączenie młodości z doświadczeniem potrzebowało trochę czasu. Przed sezonem powstał niemal całkowicie nowy skład. Trzeba było to jakoś posklejać. Udało się. Poprawiliśmy się w wielu elementach, więc idziemy w prawidłowym kierunku – dodaje Polus.
A na co stać Pomarańczowo-Czarnych w tym sezonie? Środkowy nie chce składać żadnych deklaracji. – Trzeba wygrywać każdy kolejny mecz. Patrzymy na siebie, bo najważniejsza jest nasza dyspozycja. Mamy duży potencjał na każdej pozycji – kończy miłośnik nie tylko sportu, bo jak zdradza także dobrej książki. Mocno ściska kciuki za piłkarskiego Lecha Poznań. A obowiązków w Głogowie mu nie brakuje, bo nie tylko gra w Chrobrym, lecz także trenuje zespół młodziczek w miejscowym klubie Volley.
(MK)
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Trwa biesiada nad Odrą w Głogowie
TYLKO NIE MOWCIE ZE WY TEZ JAK SIKORSKI NA PLEBANII W CHOBIELINIE BEDZIECIE ZAGRANICZNIAKOW PRZYJMOWAC WE WLASNYCH WLOSCIACH
NIKT
23:52, 2025-08-03
Trwa biesiada nad Odrą w Głogowie
PANIE PREZYDENCIE TE PIENIADZE NA IMPREZOWANIE TO W PROWIDENCIE CZY U BOCIANA POZYCZONE
no
23:49, 2025-08-03
Bayer Full na bis w Głogowie! [FOTO]
ja chyba odkrylam tajemnice pieniedzy na imprezki w naszym miescie to pozyczki a konto kpo a potem bedzie jak u bociana zajecie miasta przez fundatorow od campusa i tak po kolei i bedziemy calym pyskiem w unii po drugiej stronie odry
ja
23:44, 2025-08-03
Trwa biesiada nad Odrą w Głogowie
a te ze żłobków też by chciały posłuchać ż wszyscy polacy to jedna rodzinafaka podzielona na pol i jeden glos wiecej kiedy impreza dla nich
1111
23:04, 2025-08-03
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz