Z pierwszego etapu piłkarskich rozgrywek wrócili z pucharem, choć na tym nie koniec.
– Mamy powody do radości! – nie ukrywa ksiądz Andrzej Pytlik, rezydent parafii św. Mikołaja i rejonowy duszpasterz Dzieci i Młodzieży. Dzisiaj (5.04.) byliśmy w kościele Bożego Ciała na Starym Mieście. Ministranci, ale jednocześnie też utalentowani sportowcy, wyciągnęli puchar, który wywalczyli na boisku.
Był to pierwszy etap rejonowy – obejmujący trzy dekanaty: dwa dekanaty głogowskie i dekanat wschowski – w rozgrywkach Piłkarskiej Ligi Ministranckiej. Rywalizowano w trzech kategoriach wiekowych od 6 do 12 lat, od 13 do 15 lat oraz od 16 do 19 lat.
– Mamy też starszych ministrantów, ale ligi oldbojów w tym turnieju niestety nie ma – żartuje ks. Pytlik.
We wszystkich kategoriach wygrywały głogowskie parafie – w tej najmłodszej parafia Miłosierdzia Bożego, najstarszą parafia św. Klemensa. – My – parafia św. Mikołaja – triumfowaliśmy w tej środkowej kategorii – uzupełnia.
Emocji nie zabrakło, każdy oczywiście chciał wygrać. Ministranci teraz przygotowują się do kolejnego etapu rozgrywek.
Wygrana drużyna z każdej kategorii przechodzi do rozgrywek strefowych, które będą organizowane w Nowej Soli. Potem najlepsi awansują do półfinałów odbywających się w czasie corocznej, diecezjalnej pielgrzymki służby liturgicznej do Rokitna – 10 maja
– dodaje ksiądz Pytlik, który jest jednym z autorów sukcesu młodych ministrantów, bo jest przecież ich trenerem.
Aleksander Białek to lider drużyny ministrantów z tej głogowskie parafii. Przyznaje, że skład, w którym zagrali, nie był jeszcze najsilniejszy. W rozgrywkach w Nowej Soli na pewno zbiorą mocniejszą ekipę.
Niektórzy nie mogli teraz zagrać, bo mieli jeszcze ligowe mecze w klubach. Mamy silny skład, chłopaki trenują i grają – wielu z nich w przeszłości piłkę kopało w Chrobrym Głogów – opowiada 19-latek, że na boisku spotykają się regularne. – Na wspólnych zajęciach na boisku przy drugim liceum
– dodaje.
Ministranci mają swoje cele – chcą w tej lidze dotrzeć jak najdalej. I tego im życzymy.
(MK)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz