Choć kibiców na trybunach głogowskiego stadionu nie było zbyt wielu - bo zapewne dość późna pora, ale jeszcze bardzie plaga komarów, nieco ich odstraszyła - na murawie emocji nie zabrakło. Chrobry Głogów walczył o ligowe punkty ze spadkowiczem Wigrami Suwałki.
I pomarańczowo-czarni mieli dużo szczęścia w pierwszej połowie. Rywale popełniali proste błędy w bramce, których grzechem byłoby nie wykorzystać. Zaczęło się już w 4. minucie, kiedy jeden z obrońców Wigier niemal sam wbił piłkę do swojej bramki. Dostać się jej tam pomógł jeszcze Damian Piotrowski i prowadziliśmy 1:0.
Chwilę później kibice znów krzyknęli - gol! W 26. minucie wynik podwyższył, też po błędzie rywali, Damian Kowalczyk, który wszedł jako zmienik kontuzjowanego Mikołaja Lebedyńskiego. Mało? Mało. Była 40. minuta i 3:0 - strzelcem ponownie Kowalczyk.
Po zmianie stron Chrobry na tym nie poprzestał. W 76. minucie na listę strzelców wpisał się jeszcze Miłosz Kozak a głogowianie - mimo straty jednej bramki - zasłużenie wygrali 4:1. Przed nimi ostatni mecz w tym sezonie.
RED
Pomarańczowo-czarna gorączka przed sezonem! [FOTO]
Piękna koszulka, przemyślana, super materiał, tłoczenie herbu wymiata. Brawo!!!
Kibic
22:13, 2025-07-18
Denis L. z Głogowa oskarżony o udział w grupie
Te zarzuty są Śmieszne nic mu nie zrobią
Głos
20:32, 2025-07-18
Denis L. z Głogowa oskarżony o udział w grupie
To teraz poćwiczy nogi pod celą Denis przez P
Edyta
19:39, 2025-07-18
Burza w szklance kranówki! PWiK przypomina
Woda jest cholernie twarda . kamień szybko się osadza . Czajnik trzeba co kilka dni odkamieniać.
Fm
17:59, 2025-07-18
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz