Ale śpiewają! Zrobili pierwszy krok ku muzycznej przygodzie

Ruszyły przesłuchania do Studia Talentów. Na korytarzu kolejka... chętnych! Śpiewają i młodsi, i starsi. Jedni chcę zdobyć doświadczenie, inni marzą o karierze na wielkiej scenie.

Najmłodsze dzieci trzymały rodziców za ręce, nastolatki powtarzały w myślach teksty piosenek, dorośli odganiali stres lekkim uśmiechem. Co się działo w Centrum Kultury w Głogowie? Ruszyły przesłuchania do Studia Talentów (29.08.). Ustawiły się tam kolejki chętnych.

Instruktorzy w gotowości

– Instruktorzy czekają na was, bo my to kochamy, chcemy już śpiewać – nie mogła się doczekać Dorota Drozd, kierowniczka Centrum Kultury.

I tłumaczyła co będzie się tam działo. – Sprawdzamy predyspozycje intonacyjne i słuch muzyczny, ale też opowiadamy dzieciom, jak wyglądają zajęcia, żeby poczuły radość z tego co robią. U nas jest milej niż w telewizyjnych talent show – dodawała.

Planują przyjąć około pięćdziesięciu osób.

Dzieci pełne emocji

Nieco młodsza Ania Paszczyk (9 l.) też miała tremę. Ale co tam – to przecież normalne. – Rodzice mnie zachęcili, bo chcę spełniać swoje marzenia – opowiadała.

Z kolei Noemi (10 l.) zdradziła nam, że na przesłuchania przygotowała piosenki z repertuaru zespołu Małe TGD – to taki profesjonalny zespół dziecięcy wykonujący muzykę pop z chrześcijańskim przesłaniem.– Zaśpiewam piosenkę Skarb i chyba nie musiałam się zbytnio przygotowywać, bo śpiewam ją każdego dnia, na pewno dobrze znam – zapewniała.

Starsze pokolenie też w grze

– Jestem takim trochę samoukiem! Wcześniej śpiewałam sama, w różnych takich mniejszych zespołach, ale chciałabym zrobić krok na przód – zaznaczała Julia, że przecież wiek nie ma znaczenia, liczą się chęci i pasja.

Pochwaliła nam się, że czasami wrzuci swoje covery do mediów społecznościowych. Okazuje się, że się podobają. I fajnie, bo jeszcze się nie przełamała na tyle, by stworzyć coś swojego. – Może kiedyś! – miała nadzieję.

W sali przesłuchań panowała taka atmosfera – taka jak podczas popularnych telewizyjnych programów. A za kulisami? Co chwilę rozlegały się dźwięki. Było nerwowe poprawianie włosów i ostatnie powtórki przed mikrofonem. Każdy czuł, że to wyjątkowy moment – pierwszy krok ku muzycznej przygodzie, która może zmienić życie.