Duża dawka pozytywnej energii gwarantowana

Podczas święta miasta na scenie wystąpi polski raper i producent muzyczny B.R.O, który jest znany szczególnie młodszej publiczności. Wiele osób może kojarzyć go z jednego z najpopularniejszych przebojów „Jeszcze będzie pięknie”, który stał się radiowym hitem.  

B.R.O to pseudonim artystyczny Jakuba Bireckiego, który w kwietniu tego roku skończył trzydzieści jeden lat. Urodził się w Warszawie i na początku próbował sił w piłce nożnej. Nie tylko muzyka grała w jego sercu, ale również ważny był dla niego sport. Był piłkarzem Startu Otwock i grał w juniorskich drużynach Polonii Warszawa. Niestety, karierę sportową postanowił porzucić i skupić się na muzyce. Patrząc z perspektywy czasu, było to dobry krok. Już niedługo ci, którzy nie mieli styczności z twórczością tego artysty, będą mieli okazję, aby to nadrobić. Na koncert polskiego rapera B.R.O z pewnością warto przyjść. Dużo dobrej energii gwarantowane. Raper rozbuja głogowską publiczność!

Powoli się rozkręcał

Jakub Birecki zadebiutował na scenie muzycznej dokładnie 14 lat temu nielegalem Univers Story. Później nastąpiła nieco przerwa w twórczości młodego rapera i dopiero około dwa lata później zostały wydane dwa kolejne wydawnictwa, czyli „Next Level” oraz minialbum „Next Seven”. Rok 2012 zaczął się dla artysty bardzo dobrze. Podpisał kontrakt z wytwórnią „Wielkie Joł”, którą założył znany szerszej publiczności polski raper Tede. Współpraca z doświadczonym artystą przyniosła mixtape „Zabójcza B.R.Oń”, który został stworzony wraz z Dj-em Tuniziano. W drugiej połowie roku, a dokładnie 29 listopada, na rynku pojawiła się płyta Jakuba Bireckiego z pięcioma premierowymi kawałkami. Później przyszedł czas na zmiany. B.R.O postanowił rozstać się z wytwórnią prowadzoną przez Tedego i podpisał kontrakt z Urban Rec. W 2012 r. powstały również dwa teledyski do utworów „Czego chcesz?” i „Love”, które miały promować solowy krążek rapera. Można śmiało napisać, że piosenki przypadły do gustu słuchaczom, którzy czekali na album artysty. 

Wyczekiwany krążek

Na początku 2013 r. na rynku muzycznym pojawił się pierwszy album Jakuba Bireckiego zatytułowany „High School”. Płyta podzieliła słuchaczy i zbierała różne recenzje. W ramach współpracy z wydawnictwem Urban Rec powstały kolejne dwa teledyski do piosenek, które znalazły się na krążku. Przypomnijmy, że album zawierał takie utwory, jak „Gorzka czekolada”, „Wspólne niebo” czy „Droga do celu”. Pod koniec roku zaprezentowano minialbum B.R.O pod tytułem „MemoryLine”. Postanowiono, że będzie promowany piosenkami „Let's Ride 2” i „Ściany mają uszy”, do których nakręcono teledyski. W wywiadach artysta podkreśla, że przykłada bardzo dużą uwagę do wideoklipów, a stworzenie idealnego nie jest takim prostym zadaniem. Wymaga to dużo nakładów pracy i czasu. Mija prawie rok i w ręce słuchaczy trafia singiel „Pamiętam”, który jest zwiastunem drugiego album „Next Level 2„. Na krążku znalazło się aż 16 kawałków, co mogło zaskoczyć wiele osób. 21 kwietnia 2017 r. wydał album „Nowy Rozdział”. Muzyk cały czas pracuje nad nowymi materiałami i systematycznie stara się je wypuszczać. Na pewno jeszcze nieraz zaskoczy swoich fanów. Kilka tygodni temu premierę miał singiel  „Dziewczyny Lubią Tańczyć”. Patrząc na jego kalendarz koncertów, tego lata z pewnością nie będzie się nudził.

Obecnie jest najbardziej intensywny czas w mojej karierze

Podczas święta miasta na scenie wystąpi polski raper i producent muzyczny B.R.O, który jest znany szczególnie młodszej publiczności. Wiele osób może kojarzyć go z jednego z najpopularniejszych przebojów „Jeszcze będzie pięknie”, który stał się radiowym hitem.  

„Piosenka pasuje do obecnych czasów", „Podnosi na duchu w walce z nieuleczalną chorobą syna", „Potrafi wyleczyć z depresji nawet na chwilę". To tylko wybrane komentarze, które znajdują się pod utworem „Jeszcze będzie pięknie" umieszczonym na kanale YouTube. Musi być to niesamowite uczucie, wiedząc, że twój utwór jest dla wielu motywacją i daje im siłę w trudnym okresie życia.

Muzyka niesie ze sobą wielką moc i potrafi wpływać na nasze samopoczucie, dawać impuls do działania. Pisząc utwór „Jeszcze będzie pięknie" zdawałem sobie sprawę, że sytuacja na świecie, a tym bardziej za naszą wschodnią granicą, nie napawa optymizmem. Ten utwór miał być właśnie takim promieniem słońca, który przebije się przez gęste i czarne chmury, jakie zawisły ostatnio nad nami i myślę, że przebił się całkiem wyraźnie, patrząc, na jaką skalę się odbił echem.

Czujesz, że obecnie jest najlepszy czas w twojej karierze, który należy jak najlepiej wykorzystać? Masz realne marzenie muzyczne, którego jeszcze nie spełniłeś?

Pod wieloma względami bez wątpienia tak jest, natomiast jestem na scenie już od ponad 10 lat i przeżywałem świetne momenty. Nie mniej jednak obecny czas jest zdecydowanie najbardziej intensywny w całej mojej karierze i tak jak mówisz, chcę go spożytkować pod każdym względem jak najlepiej. Jeśli chodzi o muzyczne marzenie, to jeszcze nigdy nie grałem na Stadionie Narodowym, ale co ciekawe, zmieni się to 30 września tego roku, także kolejne marzenie zostanie odhaczone.

Dla wielu młodych artystów jesteś z pewnością inspiracją. Co mógłbyś im doradzić, oprócz takich sztampowych tekstów typu: „rób swoje, nagrywaj, może ktoś cię zauważy". Tę rozmowę będzie czytało wielu twoich fanów, którzy marzą o takiej karierze.

Przede wszystkim należy konsekwentnie robić swoje, niezależnie od tego, co mówią inni. Nie ma sensu wysyłać „demówek" do wytwórni czy raperów i prosić ich o pomoc w promocji. Dziś YouTube oraz TikTok to darmowe talent-show dla każdego i jeśli tam zabłyśniesz i ktoś zacznie cię słuchać to zarówno wytwórnie, jak i inni artyści sami zaczną dostrzegać twoją muzykę i odzywać się o współpracę.

Dokończ: najlepszy i najgorszy moment w mojej karierze to...

Najlepszym momentem w mojej karierze będzie tegoroczny Polsat Super Hit Festiwal w Sopocie. O najgorszych nie ma sensu rozmawiać, bo jak to śpiewał kiedyś Marek Grechuta: „ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy".

Dziękuję za rozmowę

Arkadiusz Orman