Straż pożarna, policja i pogotowie gazowe - wszystkie te służby przyjechały pod blok przy ul. Niedziałkowskiego. Mieszkańcy zgłaszali, że czują woń gazu na klatce schodowej i w mieszkaniach. Wzywali pomoc. - Podobno widziano jednego z sąsiadów, który wynosił z piwnicy butlę z gazem. Prawdopodobnie doszło właśnie do rozszczelnienia tej butli - podają strażacy.
Gdy dojechali na miejsce przewietrzyli wszystkie pomieszczenia. A pogotowie gazowe sprawdziło instalacje. - Nikomu nic się nie stało. Nie stwierdzono też żadnego zagrożenia - dodaje. Ale sąsiad, który mógł doprowadzić do zagrożenia, zniknął. Pod blokiem nie było ani tego mężczyzny, ani też butli z gazem. Sprawą zajmie się policja.
RED
Będzie rewolucja? Dwie spółki zamiast jednej
Rokaszewicz co wy robicie z klubem
Karol
01:19, 2025-09-16
Śledztwo prokuratury w sprawie podzielników
SM Nadodrze to relikt PZPR, firma rodzinna i praca do emerytury. Już dawno organy prawne powinny zająć się tą pseudo firmą
Irek
23:04, 2025-09-15
Światła przy zamku w Głogowie
Tam nie powinno być drogi, ja p....lę, ile można czekać?
tokmek
21:43, 2025-09-15
Prezes szpitala: Sprzęt pomaga, to ludzie leczą
Panie Prezesie czegoś nie rozumiem jeżeli tomograf jest zepsuty to nie trzeba wozić tych pacjentów do innych szpitali bo mamy też rezonans .
Bati
21:34, 2025-09-15
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz