Damian Piątek zmarł w środę (17.11.). Miał 42 lata. Był zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Głogowie. Od ponad 20 lat związany był z PUP-em, gdzie pracę zaczynał od pośrednictwa, przez rejestrację i tak krok po kroku dotarł za biurko zastępcy dyrektora. Swojej szansy w polityce szukał w samorządzie, lecz nie udało mu się wywalczyć mandatu radnego. Był kandydatem Lewicy w ostatnich wyborach do Sejmu.
Od wielu lat borykał się z bardzo ciężką nieuleczalną chorobą - adrenomieloneuropatią, charakteryzującą się m.in. spastycznym porażeniem kończyn dolnych.
Dziś (20.11.) na cmentarzu na Brzostowie odbyły się uroczystości pogrzebowe. Uczestniczyły w nich tłumy. Była rodzina, przyjaciele, liczna delegacja pracowników PUP-u w Głogowie. Podczas homilii ksiądz zdradził, że kilka dni przed śmiercią Damian Piątek został ochrzczony. - Zrobił to świadomie - mówił. Poprosił także, aby podczas pogrzebu wrzucić pieniądze do puszek Fundacji Hospicjum Głogowskie. Aby nie przynosić kwiatów. - Dziękujemy ci Damian za te wszystkie lata wspólnej pracy - przemawiał Sławomir Majewski, dyrektor PUP-u w Głogowie. Przypominając, że Damian Piątek, gdy obejmował funkcję zastępy dyrektora, miał ledwie 25 lat. Był wzorowym pracownikiem. I pełnym życzliwości człowiekiem.
RED
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz